Test: Holenderski producent Van Nicholas zaprezentował kolejne piękne tytanowe felgi z nowymi Boreasami. Nawet jeśli jest to bardziej w zakresie wytrzymałości, a tym samym koncentruje się na komforcie, Boreas również dobrze spisuje się przy wyższych prędkościach. Van Nicholas Boreas to świetny rower dla tych, którzy zwykle są nieco bardziej powściągliwi na drodze, ale chcą w każdej sekundzie poczuć sportowe aspekty jazdy na rowerze.
Van Nicholas Boreas — przegląd
Rama: tytan
Widelec: karbonowy
Osprzęt (opcjonalnie): Shimano
Rozmiary: 48, 51, 54, 56, 58, 60, 62
Ceny
Zestaw ramek: 1.799 €
Kompletne koła: od 2836 €
Jak żaden inny producent, Van Nicholas oznacza wysokiej jakości tytanowe oprawki. To wyróżnia holenderskie motocykle na tle konkurencji, a matowoszary materiał emanuje całkowicie ekskluzywnym urokiem. Aksamitna powierzchnia i organiczny, ponadczasowy wygląd magicznie przyciągają każdego miłośnika jednośladów. Jest jednak również powód, dla którego na przykład żaden z profesjonalnych zespołów nie polega na rowerach z tytanowymi ramami. Dużym kontrargumentem jest zawsze znaczna dodatkowa waga w porównaniu do nowoczesnych ram karbonowych - to dyskwalifikuje materiał ramy do użytku profesjonalnego. Kiedy jednak nie chodzi o każdą dziesiątą część sekundy, przeważają zalety wysokiej jakości metalu - Van Nicholas Boreas jest przykładem na to, że tytan może być właściwym wyborem dla wielu kierowców.
Van Nicholas Boreas: Rama
Ralph Moorman, prezes Van Nicholas, wielokrotnie podkreśla, że Borea została zaprojektowana przede wszystkim tak, aby była jak najsztywniejsza. Rezultatem jest podobno najsztywniejszy rower, jaki kiedykolwiek zbudowali. Ale dzięki wyjątkowym właściwościom tytanowej ramy dosłownie pochłania wibracje z drogi, dzięki czemu balansuje na cienkiej granicy między sztywnością a komfortem. Zwężająca się główka ramy i owalna rura dolna odpowiadają przede wszystkim za wysokie wartości sztywności. Wysoka górna rura zapewnia również, że jeździec siedzi w dość wyprostowanej pozycji. Klasyczna, okrągła główka ramy jest również ozdobiona klasycznym logo Van Nicholas.
W ramie i widelcu Van Nicholas Borea jest miejsce na opony o szerokości do 28 mm - z jednej strony uwzględnia to trend w kierunku coraz szerszych opon w rowerach szosowych. Nawet w sektorze profesjonalnym opony 25 mm są teraz standardem, a w zależności od trasy 28 mm nie jest już rzadkością. Znacznie poprawiony komfort dzięki większej objętości opon idealnie wpisuje się w koncepcję tytanowego rajdowca wytrzymałościowego i sprawia, że dalekie podróże są o wiele przyjemniejsze. Drugie spojrzenie ujawnia również, że podjęto decyzję o poprowadzeniu wszystkich kabli i przewodów na zewnątrz ramy. To również podkreśla klasyczno-tradycyjną orientację roweru, a także znacznie ułatwia jego konserwację - fani czystego wyglądu nowoczesnych ram z włókna węglowego będą musieli się jednak do tego przyzwyczaić.
Van Nicholas Boreas: Widelec
Widelec w Boreas jest jedną z niewielu dodatkowych części, które nie są wykonane z tytanu - ale nadal wykonuje niesamowitą pracę. Materiał z włókna węglowego utrzymuje niską wagę, a jako kierowca otrzymujesz bezpośrednie informacje zwrotne od podłoża. Czarny kolor stanowi przyjemny akcent i ładnie wpasowuje się w ogólny design roweru - na przykład czarne logo Van Nicholas na dolnej rurze nie jest już tak odizolowane.
Van Nicholas Boreas: jazda próbna
Mieliśmy okazję przetestować Boreasa podczas zgrupowania prasowego Van Nicholas/Koga/FFWD na Majorce. Na ponad 100km naszej przejażdżki, podczas której wspięliśmy się również na osławioną Sa Calobra (9km na 7,5%), kolarz i tytanowy rower naprawdę się poznali. Nasz testowy rower był wyposażony w grupę Shimano Ultegra (50/34) i był wyposażony w klinczery FFWD F4R. Rower zagrał swoje karty komfortu na płaskim terenie: wyprostowana, zrelaksowana pozycja siedząca jest świetna przy stałej prędkości, ale motocykl radził sobie również z krótkimi, ostrymi podjazdami, a prędkość z łatwością wzrasta. Słabe nawierzchnie dróg nie stanowią większego problemu w przypadku Boreas, ponieważ rama naprawdę pochłania większość wibracji.
Byliśmy pozytywnie zaskoczeni osiągami podjazdowymi roweru Van Nicholas, zwłaszcza gdy w końcu znaleźliśmy optymalną prędkość. Podczas wspinaczki cały czas łapaliśmy się za drążki zrzutowe. Będąc na szczycie musieliśmy pochwalić udaną geometrię - brak szczypania w okolicy lędźwiowej i poza palącymi udami nie mieliśmy innych skarg do zgłoszenia. Kilka gramów dodatkowej wagi nie było tak naprawdę zauważalnych - i tak tylko kilku kierowców to zauważy. Podczas kolejnego zjazdu ponownie cieszyliśmy się dobrym samohamowaniem ramy i nawet ciasne zakręty nie stanowiły żadnego problemu. Już po kilku kilometrach byliśmy w stanie zbliżyć się do naszych granic i przez cały czas ufaliśmy motocyklowi.
Van Nicholas Boreas: Wniosek
Nie ma co do tego wątpliwości: Van Nicholas Boreas to świetny rower, który poradzi sobie w niemal każdym terenie i wyróżnia się komfortem. Ostatnie kilometry naszej jazdy próbnej dały nam w kość i to właśnie w tych chwilach chyba najlepiej poznałem i doceniłem Boreasa. Nawet w najtrudniejszych momentach czuliśmy się komfortowo na rowerze.Dodatkową wagę rower rekompensuje wyjątkowym komfortem i wytrzymałością - tytanowy rower pokazuje swoje atuty zwłaszcza podczas długich dni w siodle. Byliśmy również pod wrażeniem wyglądu: Pewnie, kolor i styl to często kwestia gustu, ale Boreas to po prostu piękny rower. Za najtańszy kompletny rower trzeba zapłacić 2.836 €: Z pewnością są rowery za mniej pieniędzy a początkujący mogą częściej szukać innych alternatyw. Jeśli jednak weźmiesz pod uwagę, że tytan jest jednym z najtrwalszych materiałów na ramy, cena jest postrzegana z perspektywy: przy odpowiedniej obróbce Boreas przetrwają dziesięciolecia na drodze bez żadnych problemów, a dożywotnia gwarancja firmy Van Nicholas to kolejna wisienka na ciasto.
Schreibe einen Kommentar