Kolarstwo: Tadej Pogacar dał przykład. Zeszłoroczny zwycięzca ze Słowenii wygrał dzisiejszy szósty etap Tour de France, zabierając żółtą koszulkę od Wouta van Aerta. Belg niespodziewanie wyrwał się dzisiaj i został wyprzedzony po złapaniu.
Pogacar biegnie przed Matthewsem, aby wygrać dzień
Najdłuższy etap tegorocznego Tour de France poprowadził dziś zawodowców na dystansie 219,9 km z Binche do Longwy. Zgodnie z oczekiwaniami cztery krótkie podjazdy na ostatnich kilometrach powinny stanowić przyzwoity wybór. Tylko 14 kierowców ukończyło wyścig w tym samym czasie, 23 kierowców w ciągu pięciu sekund. Promienny zwycięzca jest Tadej pogacar (ZEA). Ubiegłoroczny zwycięzca Tour de France pewnie wygrał sprint pod górę Michael Matthews (BikeExchange – Jayco) i Dawid Gaudi (Groupama – FDJ). Ze wszystkich ludzi Landsmann doskonale przygotował go na dzisiejsze zwycięstwo primoz roglic (Jumbo - Visma). Słoweniec przyspieszył zdecydowanie za wcześnie i ostatecznie został pokonany. szczęście w nieszczęściu Aleksandr Własow (Bora – hansgrohe). Rosjanin rozbił się na ostatnich kilometrach, ale udało mu się go dogonić dzięki pomocy kolegów z drużyny.
Wout van Aert upada z powiewającymi flagami
Nowym noszącym żółtą koszulkę jest Tadej Pogacar, również za sprawą wątpliwej taktyki Jumbo - Vismy. Słoweniec wyróżnia się bardzo ofensywnym stylem jazdy wout van aert (Jumbo - Visma). Belg, mimo prowadzenia w klasyfikacji generalnej, znalazł się dziś w czołówce. Razem z Amerykaninem Quinna Simmonsa (Trek – Segafredo) i Duńczyk Jakob Fuglsang (Izrael – Premier Tech) był w stanie otworzyć kilkuminutową przewagę. Ale konkurencja miała trio pod kontrolą. Około 20 kilometrów przed metą Wout van Aert został złapany jako ostatnia ucieczka i ostatecznie wyprzedził na pagórkowatych ostatnich kilometrach. Może być trochę smutno Neilsona Powlessa (EF Edukacja – EasyPost). Amerykaninowi zabrakło zaledwie czterech sekund do żółtej koszulki, a to za sprawą premii czasowej, którą Tadej Pogacar otrzymał za zwycięstwo etapowe.
Neilson Powless:
„Kiedy zobaczyliśmy, że Wout Van Aert był w przerwie, naszym planem było zdobycie żółtej koszulki. Pomyśleliśmy: idealnie. Teraz może się rozbić z przodu. Niestety nasz plan się nie powiódł z powodu dodatkowych sekund. Dlatego jestem bardzo rozczarowany, że przegapiliśmy żółtą koszulkę. Tadej Pogacar sprawia wrażenie, że potrafi wszystko. W bezpośrednim pojedynku jest najsilniejszy. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, czy jego zespół będzie w stanie go założyć w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Tadej Pogacar zostawia wszystkich stojących w ostatnim sprincie, aby wygrać etap 6 i żółtą koszulkę - demonstracja dwukrotnego zwycięzcy Tour! #ARDTour #TDF2022 #Pogakar pic.twitter.com/LAWLBzlWVs
— Sportschau (@sportschau) 7 lipca 2022 r.
Schreibe einen Kommentar