Kolarstwo: Czyste emocje na piątym etapie Paryż – Nicea. W zapierającym dech w piersiach finale pomiędzy uciekinierami a zawodnikiem głównym, Niccolò Bonifazio (Total Direct Energie) odniósł zwycięstwo dnia w sprincie. Tragiczną postacią był Jan Tratnik (Bahrajn - McLaren), który został złapany zaledwie kilka metrów przed metą. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Maximilian Schachmann (Bora – hansgrohe).
Jana Tratnika znajduje się zaledwie kilka metrów dalej
Jana Tratnika (Bahrajn – McLaren) to tragiczna postać piątego etapu Paryż – Nicea. Razem z Irlandczykami Ryana Mullena (Trek – Segafredo) i dwóch Francuzów Alexisa Gougearda (AG2R La Mondiale) i Antoniego Turgisa (Total Direct Energie) Słoweniec utworzył czteroosobową ucieczkę dnia. Na liczącej 227,0 km trasie z Gannat do La Côte-Saint-André kwartet uzyskał kilkuminutową przewagę. Gdy peleton zaczął doganiać, uciekinierzy jak zwykle zdawali się skazani na niepowodzenie. Ale Jana Tratnika nie poddał się. 30-latek otrząsnął się z towarzyszy na ostatnich kilometrach i od tej pory samotnie walczył z coraz bardziej zbliżającą się hordą sprinterów.
Podanie Niccolò Bonifazio
Jak Kaleb Ewan (Lotto – Soudal) doznał awarii 2,0 km przed metą i musiał wycofać się z wyścigu po zwycięstwo dnia, zwiększając szanse na Jana Tratnika, osiągnąć cel przed innymi. Ale kiedy pokonał ostatnie zakręty i zobaczył przed sobą linię mety, został wyprzedzony. Brakuje mu 20, może 30 metrów - i to na odcinku o długości grubo ponad 200 kilometrów. Smutek jednego człowieka jest radością drugiego człowieka. Tak powinno być dzisiaj Niccolo Bonifazio (Total Direct Energie) cieszą się z sukcesu. Wyraźnie wygrał Włoch Iwan Garcia (Bahrajn – McLaren) i Piotr Sagan (Bora – hansgrohe). I Jana Tratnika? W końcu skończył 13 lat.
Numer Che di @Bonifacio_993!
Il korytarze della Direct Energie anticipa la volata, riprende Tratnik e vince la quinta tappa: da applausi👏#ParyżNICE | #EurosportCICLISMO pic.twitter.com/oy8KKwX1gk
— Eurosport IT (@Eurosport_IT) 12 marca 2020 r.
Schreibe einen Kommentar