Pierwsza jazda / Nowości produktowe: Dzięki Shimano GRX Di2, Shimano jest pierwszym producentem napędów, który wprowadził na rynek specjalną grupę Gravel / Adventure. Całość cieszy się wyjątkową precyzją i know-how grup Shimano Di2 i zapewnia dużo zabawy na szutrze. Mieliśmy okazję przetestować zupełnie nowy Shimano GRX Di2 w Montanie w USA na Shimano GRX Media Camp.
Już na początku roku Shimano ogłosiło, że wraz z GRX chce wypuścić specjalną linię grup osprzętu do rowerów szutrowych. Dwa mechaniczne warianty RX400 i RX 600 odniosły już pierwsze sukcesy. Punktem kulminacyjnym Shimano GRX powinien być RX800 z opcją Di2. Funkcjonalnie ta grupa powinna przewyższyć wszystko, co można znaleźć na rynku rowerów szutrowych. Rozwój opierał się również w dużej mierze na informacjach zwrotnych od tak zwanego Shimano Gravel Alliance. Grupa 16 kolarzy, którzy bardzo dobrze znają segment szutrowy i również testowali produkty przez kilka kilometrów.
Na obozie prasowym w wiejskiej Montanie mieliśmy okazję przetestować Shimano GRX Di2. Trzeba przyznać, że na początku byliśmy nieco sceptyczni, bo na pierwszy rzut oka wyglądało na to, że Shimano GRX Di2 to tylko połączenie istniejących części MTB i szosowych, a nie wprowadzenie nowej grupy przerzutek. Ale po pierwszej krótkiej prezentacji produktu trzeba było powiedzieć: „Daleko!”. Shimano GRX Di2 różni się od prawie wszystkiego, co znasz. Zaczyna się od niewiarygodnego zakresu specyfikacji tłumaczenia, niezależnie od tego, czy jest to jedna lub dwie tarcze i szeroka gama kaset, każdy może wybrać tłumaczenie zgodnie z indywidualnymi potrzebami. Wyposażyliśmy nasz rower testowy Pivot w podwójne Shimano GRX Di2, ponieważ czekało nas prawie 30-kilometrowa wspinaczka na ponad 2000 metrów w Montanie i chcieliśmy mieć najlepszą możliwą konfigurację.
Prawdopodobnie największą atrakcją Shimano GRX Di2 są manetki hamulca. Całkowicie nowy design i zmodyfikowana ergonomia zapewniają wyjątkowy chwyt, świetnie leżą w dłoni i mają szereg funkcji, takich jak przyciski na górze, za pomocą których można zmieniać biegi lub sterować Garminem. Dzięki temu opcja Bluetooth umożliwia obsługę Garmina podczas jazdy bez konieczności odrywania ręki od kierownicy, co jest bardzo wygodne na szutrowych drogach i szlakach i zapewnia znacznie większe bezpieczeństwo. Teraz możesz powiedzieć, dlaczego muszę naciskać Garmina podczas jazdy, ale zwłaszcza, gdy jesteś w terenie na nieznanych trasach i chcesz ponownie spojrzeć na mapę, te przyciski są na wagę złota.
Jeszcze ważniejsza jest jednak wyjątkowa ergonomia nowych manetek Shimano GRX Di2, które tylko nieznacznie przypominają zwykłe manetki Shimano. Podczas naszej pierwszej jazdy próbnej pokonaliśmy kilka bardzo wyboistych szlaków i byliśmy w stanie całkowicie przekonać się o komforcie i dobrej przyczepności nowych chwytów. Jeśli chodzi o dolne ogniwa, zdecydowaliśmy się również na manetkę Sprint firmy Shimano, ponieważ to również dało nam możliwość jak najlepszej zmiany przełożeń na dolnych ogniwach
Mechanizmy korbowe GRX również zostały opracowane na nowo i są przeznaczone do różnych warunków jazdy i stylów jazdy. Wszystkie mechanizmy korbowe mają linię łańcucha +2,5 mm, co zapewnia większy prześwit między oponami i ramą. Korby 1x są wyposażone w profil zębów Shimano Dynamic Chain Engagement na przedniej tarczy, który zapewnia lepsze trzymanie łańcucha na wyboistych powierzchniach. Żadnemu z uczestników całego obozu prasowego ani razu nie spadły łańcuchy i możemy zapewnić, że szutrowa nawierzchnia nie może być bardziej niespokojna.
Naprawdę nie ma wiele do powiedzenia na temat wydajności zmiany przełożeń, ponieważ Shimano GRX Di2 był tak niepozorny w pozytywnym sensie, że tak naprawdę nie wiemy, co powiedzieć. Zmiana przełożeń jest niezwykle płynna i precyzyjna, ponieważ przednia i tylna przerzutka doskonale ze sobą współpracują. Dla nas najlepsza zmiana przełożeń, jakiej można sobie życzyć na rowerze szutrowym.
Skuteczność hamowania Shimano GRX Di2 była szczególnie imponująca. Ponieważ w połączeniu z nowymi uchwytami lub dźwigniami masz wszystko pod kontrolą nawet na ekstremalnie wyboistym terenie i możesz naprawdę przyspieszyć.
Uzupełniamy grupę Shimano GRX Di2 o zestawy kół przeznaczone do jazdy po szutrze. Łączą one wagę i stabilność dla każdego profilu wymagań. Koła są przystosowane do zastosowania bezdętkowego i dostępne dla 700c lub 650b, aby spełnić wszystkie preferencje.
Nasze rowery szutrowe zostały uzupełnione o specjalne profesjonalne komponenty, takie jak siodełka, sztyce, kierownice i mostki, zapewniające idealną zabawę na szutrze.
Dla nas Shimano GRX Di2 to idealna grupa szutrowa. Chociaż na początku byliśmy sceptyczni, Di2 zdecydowanie spełnia swoje zadanie i nie chcesz niczego innego, gdy już na nim jeździsz. Co najważniejsze, nie chcielibyśmy rezygnować z uchwytów o nowej ergonomii, ponieważ zapewniają one niespotykany komfort i przyczepność na szutrze i szlakach. Skuteczność zmiany biegów i hamowania jest pierwszorzędna i tak dobra, że można ją uznać za coś oczywistego. Jeśli naprawdę chcesz się dobrze bawić na szutrze, zdecydowanie powinieneś kupić Shimano GRX Di2.
Chris mówią
Wielki nonsens. Istnieją rowery górskie do jazdy terenowej i szosowe na szosę.
Mój MTB Merida O.nine Team z 2011 roku kosztuje 1000 euro używany i waży ok. 8,5 kg.
Bez tuningu, z amortyzowanym widelcem iz SRAM XX, 2×10 i jezdzi nim po uszach kazdego szutrowego roweru,
komfort też jest dużo wyższy, o cenie mówić nie trzeba.
Gerhard mówią
To wspaniale, że Twój rower z 2011 roku jest już lepszy niż jakikolwiek dzisiejszy rower szutrowy. Czy to jeszcze jest do kupienia jako nowe?
Już nie? Szkoda, że muszę zadowolić się nowo zamówionym rowerem szutrowym. Nawiasem mówiąc, prawie 30 lat temu wyposażyłem nowiutkiego wówczas 28-calowego hardtaila w opuszczaną kierownicę, ponieważ nie mogłem znaleźć odpowiedniego roweru wyścigowego z redukcją i szerokimi kapciami. 10 lat temu kupiłem rasowego crossera z hamulcami cantilever.
Ale dopiero teraz mogę otrzymać fabrycznie kombinację hamulców tarczowych, przekładni redukcyjnej i wyścigowej kierownicy w rozsądnej cenie. Nie obchodzi mnie, czy część jest sprzedawana jako rower szutrowy.
Mam rower, który mi odpowiada, dobrze toczy się po asfalcie, towarzyszy mi na wysokich szczytach, sprawia frajdę kałuże i nieprzejezdne stoki.
Więc nie kupuję roweru dlatego, że jest modny, ale dlatego, że jest logiczną kontynuacją tego, na czym jeździłem przez ostatnie 30 lat.
Gerhard mówią
To wspaniale, że Twój rower z 2011 roku jest już lepszy niż jakikolwiek dzisiejszy rower szutrowy. Czy to jeszcze jest do kupienia jako nowe?
Już nie? Szkoda, że muszę zadowolić się nowo zamówionym rowerem szutrowym. Nawiasem mówiąc, prawie 30 lat temu wyposażyłem nowiutkiego wówczas 28-calowego hardtaila w opuszczaną kierownicę, ponieważ nie mogłem znaleźć odpowiedniego roweru wyścigowego z redukcją i szerokimi kapciami. 10 lat temu kupiłem rasowego crossera z hamulcami cantilever.
Ale dopiero teraz mogę otrzymać fabrycznie kombinację hamulców tarczowych, przekładni redukcyjnej i wyścigowej kierownicy w rozsądnej cenie. Nie obchodzi mnie, czy część jest sprzedawana jako rower szutrowy.
Mam rower, który mi odpowiada, dobrze toczy się po asfalcie, towarzyszy mi na wysokich szczytach, sprawia frajdę kałuże i nieprzejezdne stoki.
Więc nie kupuję roweru dlatego, że jest modny, ale dlatego, że jest logiczną kontynuacją tego, na czym jeżdżę od 30 lat.