Kolarstwo: Adam Toupalik (Corendon-Circus) niespodziewanie wygrał trzeci etap wyścigu Arctic Race of Norwegia. Czeski crosser jako jedyny odstający przed peletonem utrzymał się na dystansie. Drugie miejsce zajął jego kolega z drużyny Mathieu Van der Poel, przed Siergiejem Czernieckim (Astana).
Tunel Nordkapp o długości 6,8 km, 9 uciekinierów i mnóstwo reniferów
Dzisiaj Arctic Race of Norwegia musiał pokonać 194,0 km z Honningsvåg do Hammerfest. Przy dobrej pogodzie wielu widzów stało na poboczach drogi w miejscu docelowym toru o długości około ośmiu kilometrów, który trzeba było pokonać dwukrotnie i obejmował toksyczny gradient. Na początku jednak trudności były bardzo ograniczone. Jednak pod względem krajobrazowym i architektonicznym było wiele do zadziwienia. Tak więc peleton po starcie przejechał dziewięć kilometrów przez tunel Nordkapp i na poboczu drogi odkryliśmy liczne renifery. Najwyższą grupę stanowili Williego Smita (Katusha-Alpecin), Toma Wirtgena (WB-Veranclassic Aqua Protect), Johana LeBona (Witalna koncepcja), Connora Swifta (dane wymiarowe), Axela Journiaux (energia bezpośrednia), Adama Toupalika (Cyrk Corendon) i Oivinda Lukkedala (Coop-Oster Hus), jak również Robina Carpentera i Adam DeVos z ekipy Rally Cycling.
Astana musi wykonać tę pracę samodzielnie
W peletonie za dalszą pracę odpowiedzialna była ekipa Astany. Nic dziwnego, bo w osobie Siergiej Czernecki Kierowca drużyny Kazachstanu ma na sobie koszulkę lidera. Oczywiście w pościgu nie brały udziału ekipy z profesjonalistami w czołówce, dlatego przez niemal cały wyścig na czele peletonu mogliśmy wypatrzyć jedynie błękitne koszulki. Uciekającej grupie, która przed dotarciem na tor liczyła ośmiu zawodników, udało się zwiększyć przewagę do niecałych czterech minut. Było zatem jasne, że zwycięzca etapu jest w zasięgu czołówki.
PRZYJDŹ RUDOLF!!! 🦌
???? @wizyta w Norwegii#Arcticrace pic.twitter.com/BwAxkz4sbB
— Arktyczny wyścig Norwegii (@ArcticRaceofN) 18. Sierpnia 2018
Adam Toupalik i Mathieu Van der Poel zapewniają podwójne zwycięstwo
Dopiero gdy zespoły Wanty-Groupe Gobert i BMC włączyły się w dalsze prace i wsparły Astanę, dystans do czołowej grupy zmniejszył się. Ośmiu liderów wjechało do miasta Hammerfest z przewagą około minuty. Peleton był coraz bliżej, a w ucieczce zdawało się powoli oddzielać ziarno od plew. Stopniowo było to przerzedzane. Wjechaliśmy na ostatnie okrążenie Adama Toupalika, Johana Le Bona i Robina Carpentera już tylko trio przed zbliżającym się peletonem, gdzie potem spadł grad ataków. Próbowało tego między innymi BMC Nicolas Roche, ale Cofidis i WB-Veranclassic Aqua Protect również przeszły do ofensywy. Ale dla wartości odstających powinno wystarczyć – przynajmniej dla jednego z nich. 22-letni crossowiec Adama Toupalika odparł atak swojego towarzysza Robina Carpentera i nie dał się złapać, nawet swojemu koledze z drużyny Mathieu Van der Poela, co sprawiło, że podwójne zwycięstwo Corendon-Circus było idealne. Bardzo silny sprinter podczas Arctic Race w Norwegii zajął trzecie miejsce Siergiej Czerniecki, tym samym powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej.
1 i 2!
Festiwal w Hammerfest wcześniej @CorCirCT oraz crosserzy Adam Toupalik i Mathieu van der Poel #ArktycznyWyścig pic.twitter.com/4lZET8bGFJ— Eurosport Nederland (@Eurosport_NL) 18. Sierpnia 2018