Test: ludzie z sąsiedztwa też wiedzą, jak budować rowery górskie. Prosto z St. Pauli Liga Hanzeatycka sprowadziła 29er Contrail Carbon Fully na Eurobike Media Days. Rower ma być rowerem do wszystkiego i spróbowaliśmy.
Contrail mógłby być motocyklem w pełni turystycznym, ponieważ z 29 oponami i 130 milimetrami skoku dobrze pasuje do tej kategorii. Nowoczesna geometria z kątem główki ramy 67 stopni i stromym kątem siedzenia 75 stopni, teleskopowa sztyca oraz fakt, że nadaje się tylko do jednokierunkowych przejazdów, sugerują, że jest to prawdziwy złodziej szlaków. Dzięki umiarkowanej długości tylnego trójkąta wynoszącej 438 milimetrów i łatwym w toczeniu oponom Maxxis Forekaster, świetnie prezentuje się również podczas pokonywania Alp. Może więc spełnić obietnicę dobrego, wszechstronnego urządzenia.
Przetestowaliśmy już model aluminiowy i przyjrzyjmy się różnicom.
https://www.velomotion.de/2018/05/test-bergamont-contrail-9-0-trailtauglicher-allrounder/
Contrail Carbon jest dostępny w dwóch wersjach.Testowaliśmy wersję Elite za 3.999 euro.Do tego dochodzi Contrail Carbon Ultra, który jest wyposażony w tę samą ramę, ale z jeszcze lepszym wyposażeniem za 5.999 euro.
Rama Contrail Carbon
Na karbonową ramę Contrail musieliśmy trochę poczekać, ponieważ po raz pierwszy ogłoszono nam to ponad rok temu. Teraz ujrzał światło dzienne i wie, jak zadowolić od pierwszego wejrzenia. Język projektowania obudowy z włókna węglowego jest przyjemny. Ma również możliwość zmiany opon z 29-calowych na opony B+, jeśli chcesz, podobnie jak jego aluminiowy brat. W zestawie znajduje się druga skorupa sterów, aw ramie znajduje się „flip chip”, dzięki czemu prześwit i geometria koła są zachowane przy obu rozmiarach opon.
Naprawdę eleganckim detalem jest „schowek” między suportem a mocowaniem amortyzatora. Narzędzia są już zintegrowane w tym plastikowym pudełku. Klucz do domu, naszywki i trochę gotówki mieszczą się bez problemu, więc możesz bezpiecznie zostawić plecak w domu na krótkie okrążenie po pracy. Akumulator DI2 można również umieścić pod uchwytem na butelkę - dla wszystkich, którzy chcą zmieniać biegi elektrycznie.
Jak jeździ Contrail Carbon?
Od razu do rzeczy: nie różni się zbytnio od modelu aluminiowego, nie da się ukryć, że to rodzeństwo. Nasz tester Flo, który również lubi biegać w maratonach, ale nie ignoruje też płynnej trasy, powiedział, że z Contrailem na alpejskim crossie z pewnością będzie się dobrze bawił. Pewnie toczy się po płaskim, a rower chętnie wspina się po górach. Pozycja siedząca jest sportowa i umiarkowana, dzięki czemu można ją wytrzymać w siodle przez długi czas. Wielu potencjalnym nabywcom spodobają się również chwyty i siodełko Ergon. Tył pozostaje stabilny, więc możesz łatwo obejść się bez blokady.
Jeśli trasa pochyla się w kierunku doliny, tył ponownie ujawnia twarde właściwości, a przyjemnie toczące się opony tak dobrze splatają się z podłożem, że z przyjemnością skręcisz na pojedyncze trasy, które nie należą do kategorii „marble track”. Widelec dość dobrze współgra z tyłem, tylko hamulce nie mogą przekonać ciężkich jeźdźców, kiedy naprawdę chcą przyspieszyć. Wszystkie inne elementy pasują. Niedrogi Sram Eagle ma wszystko, czego potrzebujesz z 12 biegami i szerokim zakresem przełożeń. W kokpicie i kołach zamontowane są części marki Syncros. Sztycy regulowanej Manitou nie widuje się zbyt często na rowerach, naprawdę nie ma ku temu powodu, działa idealnie.
Schreibe einen Kommentar