Kolarstwo: Zwycięstwo na czwartym etapie Tour of the Basque Country przypadło Primozowi Roglicowi (LottoNL-Jumbo). W walce z czasem Słoweniec zwyciężył przed Patrickiem Bevinem (BMC) i Vasilem Kiryienka (Sky). Były skoczek narciarski objął również prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Po raz kolejny zawodowcy z zespołu Bora-hansgrohe dali z siebie wszystko. Niemiec Emanuel Buchmann jest teraz szósty w klasyfikacji generalnej, a Austriak Patrick Konrad nawet czwarty.
Roglic skacze z dwójki na jedynkę
Po wczorajszym dniu bez znaczących zmian w klasyfikacji generalnej Tour of the Basque Country, dziś należy podjąć małą wstępną decyzję. 19,4-kilometrowa i w większości płaska jazda indywidualna na czas wokół Lodosy była wyzwaniem dla kolarzy z klasyfikacji. Ale jeszcze zanim zrobiło się naprawdę gorąco, niektórzy zawodowcy z dobrym czasem ścigali się po torze. Patrick Bevin (BMC) przez długi czas utrzymywał najlepszy czas na mecie. Rémi Cavagna (Quick-Step Floors) udowodnił, że pomimo prostego profilu trzeba dobrze zarządzać swoją siłą. W przerwie po 9,4 km młody Francuz wyraźnie prowadził. Ostatecznie wystarczyło to jednak tylko na 37. miejsce. Jego rodak, kolega z drużyny i lider klasyfikacji generalnej, Julian Alaphilippe, spisał się później znacznie lepiej. Ukończył ostatni i zajął ósme miejsce. Ale ten występ nie wystarczył do obrony żółtej koszulki, bo startujący bezpośrednio przed nim Primoz Roglic wygrał jazdę na czas i rozpiął Alaphilippe 42 sekundy, a tym samym oczywiście koszulkę lidera.
Primoz Roglic pokonuje jazdę na czas i odnosi zwycięstwo na czwartym etapie #Itzulia! ⏱
Roglic dzierży teraz żółtą koszulkę… 💛 pic.twitter.com/D4bUsrULWy
— Eurosport Wielka Brytania (@Eurosport_UK) 5. Kwietnia 2018
Schreibe einen Kommentar