Kolarstwo: Julian Alaphilippe (Quick-Step Floors) powtórzył zwycięstwo z poprzedniego dnia. 25-letni Francuz zaatakował na ostatnim podjeździe. Początkowo wymykał się jako solista, ale potem znowu musiał zostać złapany przez trzech zawodników. Następnie pokonał to w ostatnim sprincie. Podobnie jak wczoraj drugie miejsce zajął Primoz Roglic (LottoNL-Jumbo).
Mocna czołówka bez szans
Drugi etap Tour of the Basque Country poprowadził kolarzy na dystansie 152,7 km z Zarautz do Bermeo. Trzeba było pokonać nie mniej niż cztery podjazdy. Dopiero po około 60 kilometrach czołowa grupa dnia utworzyła się aż do Natxitua. Z peletonu oderwało się jedenastu mężczyzn, w tym tak znani kolarze jak Alexis Vuillermoz (AG2R La Mondiale), David Lopez (Sky) czy Michael Woods (EF Education). Ze względu na topową obsadę grupie nie pozwolono oddalić się zbyt daleko, aby można było ją nawet sprowadzić przed ostatnią wspinaczką. Po raz kolejny tempo w peletonie narzuciła hiszpańska ekipa Movistar.
Alaphilippe ponownie pokonuje Roglica
Kierując się na San Pelayo, zaatakował lider klasyfikacji generalnej Julian Alaphilippe (Quick-Step Floors), który wygrał wczorajszy etap otwarcia. Za nimi jednak utworzyła się mocna grupa z dobrymi wspinaczami, którzy jeszcze przed szczytem zdołali dogonić Francuzów. Na siedmiokilometrowym zjeździe nastąpiły kolejne ataki. Główne pole nie było już rozpoznawalne. W końcu kwartetowi udało się oderwać. Julian Alaphilippe znów był najszybszy w sprincie. Podobnie jak dzień wcześniej, mężczyzna w żółtej koszulce wyprzedził Primoza Roglica (LottoNL-Jumbo). Na trzecim i czwartym miejscu uplasowali się Gorka Izagirre (Bahrain Merida) i Mikel Landa (Movistar). Grupa po kwartecie doprowadziła do mety Patricka Konrada (Bora-hansgrohe). Mocno zaprezentował się również Emanuel Buchmann, który przyjechał w tym samym czasie co jego kolega z drużyny.
💪 Drugie zwycięstwo Juliana Alaphilippe w Vuelta al País Vasco!
🚴♂🚴♂ Finał Disputó el z udziałem Primoza Roglica, Mikela Landy i Gorki Izagirre.#Itzuliahttps://t.co/vNGX78HtTB pic.twitter.com/Z3TYFkZP6v
— Eurosport.es (@Eurosport_ES) 3. Kwietnia 2018
Schreibe einen Kommentar