Kolarstwo: W trudnym wyścigu Simon Yates (Mitchelton-Scott) zapewnił sobie zwycięstwo etapowe i prowadzenie w klasyfikacji generalnej Paryż-Nicea. Australijczyk zostawił konkurencję w tyle na 16-kilometrowej podjeździe finałowym po biegu eliminacyjnym. Silnie zaprezentowali się również Austriacy.
Thomas De Gendt zabezpiecza klasyfikację górską
Dziś, przedostatniego dnia długodystansowej wyprawy Paryż-Nicea, peleton poprowadził ponad 175 kilometrów z Nicei do Valdeblore La Colmiane. Kierowcy musieli stawić czoła pewnym przeciwnościom losu. Czasami etap trzeba było ukończyć w deszczu. Gdy szliśmy w górę, po drodze nie było ani odrobiny śniegu. Pomimo paskudnej pogody i trudnego profilu ośmiu uciekinierów dostrzegło w ucieczce swoją szansę, w tym Thomas de Gendt (Lotto-Soudal). Belg zapewnił sobie jedną klasyfikację górską po drugiej, aby po etapie zapewnić sobie koszulkę górską. Na końcowym podjeździe, który miał 16,3 km długości i średnie nachylenie 6,2 proc., złapano ostatnich uciekinierów. Ale nie tylko to, bo szybka praca Bahrain-Meridy i Astany zapewniła przyzwoitą selekcję. Jedną z pierwszych ofiar był Esteban Chaves (Mitchelton-Scott).
Simon Yates obejmuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej
Na 6 kilometrów przed metą zespół Mitchelton-Scott przejął dowodzenie. Roman Kreuziger stanął przed swoim kapitanem Simonem Yatesem i przyspieszył. Zaledwie kilka sekund później wciąż stosunkowo liczna grupa zaczęła się całkowicie rozpadać. Lider Luis Leon Sanchez (Astana) również musiał zostać zburzony. Wydawało się, że prawie wszyscy kierowcy osiągnęli już limit. Z tyłu widać było kierowców zaciekle walczących o dogonienie. Potem przyszedł atak Simona Yatesa (Mitchelton-Scott), który od razu wskoczył na tylne koło Iona Izagirre'a (Bahrajn-Merida). Razem oderwali się od reszty grupy, która teraz się rozpadała. Jeden wielki kolarz po drugim pozostawał w tyle, w tym Julian Alaphilippe (Quick-Step Floors). Około 1,5 kilometra przed metą Simon Yates rozpoczął kolejny atak, aby pozbyć się swojego ostatniego towarzysza - udało mu się!
Patrick Konrad i Felix Großschartner znowu silni
Dylan Teuns (BMC) wyprzedził Iona Izagirre na drugim miejscu. Jego brat Gorka Izagirre zajął czwarte miejsce. Ale wielkim zwycięzcą dnia jest Simon Yates. Australijczyk swoim sukcesem obejmuje również prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jest teraz przed Ionem i Gorką Izagirre. Bardzo dobrze zaprezentowała się dziś również dwójka Austriaków z niemieckiej drużyny Bora-hansgrohe. Patrick Konrad zajął 6. miejsce, Felixa Großschartnera miejsce 13.
Schreibe einen Kommentar