Kolarstwo: Jan Bakelants (AG2R La Mondiale) miał szczęście, gdy w zeszłym roku upadł na Tour of Lombardy. Belg przeleciał kilka metrów w dół nad barierą zderzeniową podczas zniżania. Bakelants złamał cztery kręgi i siedem żeber. Na szczęście ten straszny wypadek nie spowodował żadnych trwałych szkód - przynajmniej prawie. Bo teraz ustalono, że zainteresowana osoba skurczyła się o jeden centymetr.
Bakelants i De Plus spadły w tym samym miejscu
Fani kolarstwa uwielbiają jesienny klasyk Il Lombardia. Falisty profil zaprasza do emocjonującego wyścigu. Ale kiedy idzie pod górę, zwykle w pewnym momencie znów spada. To było Jana Bakelantsa (AG2R La Mondiale), jak również Laurens DePlus (Quick-Step Floors) ofiara śmiertelna w zeszłym roku. Kiedy zjazd z Muro di Sormano brał szybki zakręt w prawo, obaj zawodowcy uderzyli w barierkę i przelecieli nad nią. Podczas gdy lekarze w De Plus byli w stanie szybko dać spokój, Jan Bakelants od dawna nie był pewien, jak bardzo go to uderzyło. Nagranie wideo pokazuje moment, w którym Laurens De Plus przeleciał nad barierą zderzeniową.
Powrót z tytanowymi prętami z tyłu
Ostatecznie Jan Bakelants doznał siedmiu złamań żeber i trzech złamań kręgów. Mówiono nawet o zakończeniu kariery. Na szczęście Belg w pełni wyzdrowiał i wrócił na motocykl, jednak podczas badania pozycji siedzącej lekarze byli w stanie stwierdzić, że jest on o centymetr niższy. Niemniej jednak 31-latek ma wkrótce powrócić, choć z tytanowymi prętami w plecach.
„Jak się okazało, jestem teraz o cal niższy z powodu licznych złamań”.
Schreibe einen Kommentar