MTB News: Kanadyjczyk Kurt Sorge wygrał Red Bull Rampage 2017. 28-latek jest pierwszym kierowcą w historii imprezy, który trzykrotnie stawał na najwyższym stopniu podium. Cam Zink i 20-letni nowicjusz Ethan Nell uzupełniają podium. Trwają dyskusje na temat niektórych kontrowersyjnych ocen jury.
Dla wielu Red Bull Rampage jest jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu grawitacyjnego każdego roku, podczas gdy inni niestrudzenie krytykują wydarzenie, ponieważ uczestnicy są narażeni na bardzo wysoki poziom ryzyka. W przeszłości zawsze dochodziło do poważnych upadków, które często kończyły się poważnymi obrażeniami. Tym lepiej, że w tym roku spadków było chyba mniej niż kiedykolwiek wcześniej. Duża liczba startujących bezpiecznie doprowadziła poszczególne przejazdy do mety. Jak na ironię, ubiegłoroczny zwycięzca, Brendon Semenuk, był jednym z kierowców, dla których wypadek wywołał poważne problemy, przynajmniej w pierwszym przejeździe. Kontrowersyjna ocena pierwszego przejazdu Antoine'a Bizeta przez jury wywołała niezadowolenie widzów.
Red Bull Rampage 2017: Cam Zink o włos traci drugie zwycięstwo w Rampage
"To był bieg mojego życia" powiedział niezwykle emocjonalny Cameron Zink po swoim pierwszym starciu z mikrofonem. Amerykanin nie tylko zjechał na nartach prawdopodobnie najbardziej stromą trasę w historii imprezy, ale jego żona i dwójka dzieci nie byli jedynymi, którzy wstrzymali oddech na mecie podczas jego niewiarygodnego Flat-Take-Of Flip Drop. Wszystko poszło dobrze, a jeździec YT bezpiecznie zjechał, nie bez rzucania trików lub dwóch. Sędziowie nagrodzili ten występ 90.33 pkt - w tym momencie 1 miejsce.
W rezultacie Zink przez długi czas był liderem w gorącym krześle – do momentu, gdy Kurt Sorge rzucił się w stronę mety. Dwukrotny mistrz Rampage nie wybrał linii tak ekstremalnej jak Zink i obyło się bez zbyt szalonych sztuczek, ale żaden inny jeździec nie pokonywał czasami prawie pionowych skalistych zboczy do mety z takim stylem, tak dużą gęstością trików i precyzji graniczącej z perfekcją. Tym samym wyprzedził Zinka – 92.66 pkt.
W drugim biegu Zink ponownie postawił wszystko na jedną kartę. Ta sama oszałamiająca linia. Ta sama płaska klapka. Pod koniec swojego biegu podjął pełne ryzyko i spróbował wykonać salto w przód podczas ostatniego możliwego skoku, co nie powiodło się i Zink zatrzymał się w dużej chmurze pyłu. Bez szwanku - ale marzenie o drugim zwycięstwie w Rampage się skończyło.
Red Bull Rampage 2017: Rookie Ethan Nell oszałamia wszystkich
W porównaniu do skądinąd najwyższej klasy startujących, 20-letni Ethan Nell wciąż jest całkiem czystą kartą. Zaczął od Rampage po raz pierwszy, ale miał zdecydowaną przewagę: mieszka w regionie, mniej niż 15 minut od lokalizacji Rampage w Utah i, jak sam mówi, zna każde ziarnko piasku - i można Poczuj to. Nawet jego pierwszy bieg był jak na nowicjusza bardzo ryzykowny, momentami nieco dziki i porywczy, ale udany: przekroczył linię mety bez upadku, zasłużył na gromkie brawa widzów i 80 punktów od jury.
Zakładasz, że jako młody chłopak i nowicjusz w Rampage będziesz z tego zadowolony. Ale daleko mu do tego: Nell był o jeden lepszy w swoim drugim biegu, podjął pełne ryzyko i pędził w dół doliny z imponującą beztroską i wielkim stylem. Na mecie rzucił rower na bok i dopingował razem z fanami. Wiedział, że to niesamowity bieg: 90 punktów! W ten sposób zepchnął z podium nie kto innego, jak zeszłorocznego zwycięzcę i supergwiazdę slopestyle, Brendona Semenuka.
Sprawy potoczyły się raczej niefortunnie dla samego Semenuka. Zaczął pod koniec pierwszego biegu i spadł dość wcześnie po nieco nieudanym spadku o 360. Jego pech: Od tego roku w Rampage pojawił się nowy tryb, zgodnie z którym kierowcy startują w drugim przejeździe na podstawie wyniku z pierwszego przejazdu. Dla Semenuka oznaczało to – jak tylko znalazł się na dole, musiał wrócić na górę. Psychicznie nie do końca świeży i fizycznie nieco osłabiony, pojechał bardzo dobry, ale jak na swoje standardy raczej mało spektakularny bieg. Ostatecznie wystarczyło to na 89.66. miejsce z notą 4 pkt.
Red Bull Rampage 2017: Jury zbiera brawa za ocenę Antoine'a Bizeta
W zeszłym roku Antoine Bizet wykonał pierwszego podwójnego salta w tył w historii Red Bull Rampage, pokonując tylko nieznacznie ewentualnego zwycięzcę, Brandona Semenuka w klasyfikacji generalnej. Oczekiwania chwilami szalonego Francuza, który notabene od tego roku jeździ na rowerach niemieckiej firmy ROSE, były odpowiednio wysokie. Presja była więc zdecydowanie obecna, ale Bizeta to nie obchodziło. Nie dość, że w pierwszym przejeździe była linia techniczna i spektakularny frontflip, to jeszcze powtórzył swój podwójny backflip z poprzedniego roku.
Wszyscy liczyli na najwyższe miejsce, być może nawet przed Camem Zinkiem, który do tej pory prowadził. Sędziowie byli innego zdania: próba Bizeta była warta dobrych, ale bynajmniej nie wybitnych 81 punktów. Widzowie rozległy się głośne gwizdy i gwizdy, sam Bizet wyglądał na uśmiechniętego, ale trochę niedowierzającego. W wywiadzie powiedział: „Nie wiem, ale dla mnie to też nie jest takie ważne. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu!"
Przy drugiej próbie pokazał, że tak naprawdę go to nie obchodzi. Sporo spodziewało się, że przy odrobinie złości na brzuch pójdzie o jeden lepszy. Ale sprawy potoczyły się inaczej, zupełnie inaczej: na starcie od niechcenia zapiął plecak (!), spokojnie zjechał w dół, ale nie bez zatrzymywania się raz po raz, by sprowokować widzów. Głośnymi okrzykami przyjęli przebieg protestu. Nawiasem mówiąc, w internetowym głosowaniu na People's Choice Award Bizet wygrał ogromną przewagą i prawie połową oddanych głosów. To daje mu co najmniej 5.000 dolarów nagrody pocieszenia.
Red Bull Rampage 2017: ostateczny wynik
Miejsce | Kierowca | Kraj | Punkte |
---|---|---|---|
1. | Kurta Sorge'a | Kanada | 92.66 |
2. | Cam Cynk | USA | 90.33 |
3. | Ethana Nella | USA | 90.00 |
4. | Brandona Semenuka | Kanada | 89.66 |
5. | Bretta Rheedera | Kanada | 89.33 |
6. | Tomasz Genon | Belgia | 89.00 |
7. | Carsona Storcha | USA | 87.66 |
8. | Cieśnina Kyle'a | USA | 87.33 |
9. | Tylera McCaula | USA | 87.00 |
10. | Toma van Steenbergena | Kanada | 84.33 |
Schreibe einen Kommentar