Krótkie wiadomości: szaleństwo! W dumnym wieku 105 lat Francuz Robert Marchand podjął dziś próbę ustanowienia światowego rekordu godziny na welodromie w Saint-Quentin-en-Yvelines pod Paryżem. Po 60 minutach wciąż sprawny starszy pan pokonał nieco ponad 23 km.
To niewiarygodne, do czego niektórzy ludzie są jeszcze zdolni, nawet w podeszłym wieku. Francuz Robert Marchand, urodzony w listopadzie 1911 r., trafił na pierwsze strony gazet już kilka lat temu, kiedy w wieku 102 lat próbował ustanowić rekord świata w godzinie i pokonał niezwykłe 26,95 km. Marchand, który miał niecałe 1,50 m wzrostu, nie był z tego zadowolony i nadal trenował nawet w podeszłym wieku. Senior nadal cieszy się najlepszym zdrowiem i dziś ponownie skupił się na zajęciach. Nie udało mu się pobić swojego poprzedniego rekordu - ale ostatecznie było to ponad przyzwoite 22,58 km.
W końcu Marchand nie musi się mierzyć z przykrymi zarzutami – żartował wcześniej: „Gdybym przejechał 30 kilometrów, wszyscy powiedzieliby, że jestem naćpany!”
henz mówią
Co za wzór do naśladowania!!! 🙂 Szaleństwo....