Kolarstwo: Nacer Bouhanni jest zły na decyzję komisarzy po wczorajszym karnym transferze na Cyclassics w Hamburgu. Francuz zajął pierwsze miejsce w dość chaotycznym finale, ale później został przesunięty na koniec grupy za „nielegalny sprint”. Zwycięzcą został Caleb Ewan (Orica-BikeExchange), którego Bouhanni odepchnął na bok podczas sprintu.
W wywiadzie dla francuskiej gazety l'Equipe Nacer Bouhanni podejrzewa spisek przeciwko sobie. To jego zła reputacja doprowadziła do kary, a nie jego zachowanie w wyścigu. "Wkurza mnie to," 26-latek daje upust jasnym słowom. Jasne jest jednak, że profesjonalista Cofidis w przeszłości wielokrotnie zwracał na siebie uwagę swoim szczególnie zdecydowanym sprintem i nie był pierwszym, który wczoraj wpadł w kłopoty ze strony stewardów wyścigu w Hamburgu. Niezapomniany był jego występ na tegorocznym Dauphiné, gdzie dosłownie wywalczył sobie drogę do zwycięstwa na etapie – i nie został za to ukarany.
https://youtu.be/GXF4Z5aNie0?t=4m20s
W porównaniu z tym jego wczorajsza akcja w Hamburgu była prawie niegroźna. W finale, który był już bardzo chaotyczny z powodu dwóch upadków, w sprincie przekroczył pas swojego zawodnika Caleba Ewana i tym samym uniemożliwił młodemu Australijczykowi wyprzedzenie go. Film pokazuje scenę z 4:38 – Ewan też krótko protestuje, ale potem się wycofuje. Nic celowego, mówi dyrektor sportowy Cofidi, Alain Deloeuil: „On [Bouhanni, przyp. red.] patrzy w tym momencie na swoją kierownicę – to, co zrobił, było zupełnie niezamierzone.” Jednak założenie, że Bouhanni nie wiedział dokładnie, gdzie byli jego konkurenci, jest dość naiwne.
Nowości rowerowe: Cyclassics Hamburg: Caleb Ewan wygrywa w chaotycznym finale przed Degenkolb
Kolarstwo: Caleb Ewan wygrał Cyclassics Hamburg 2016. Po emocjonującym i zróżnicowanym wyścigu Australijczyk zwyciężył w burzliwym finale z Johnem Degenkolbem (Giant-Alpecin) i Giacomo Nizzolo (Trek-Segafredo). Silna grupa uciekinierów prawie przechytrzyła sprinterów w zmiennych warunkach, ale została złapana na krótko przed końcem wyścigu. W chaotycznym […]
Nawet jeśli Bouhanniemu uszło na sucho gorsze zachowanie w przeszłości, nie powinno to stanowić punktu odniesienia na przyszłość, dlatego decyzja komisarzy jest całkowicie zrozumiała. Tylko wczoraj nie doszło do kolizji, ponieważ Ewan natychmiast cofnął się, gdy Bouhanni przekroczył jego pas.
Czy to da nauczkę porywczemu Francuzowi? Można przynajmniej wątpić...
Schreibe einen Kommentar