Kolarstwo: Ruben Plaza (Lampre-Merida) wygrał 16. etap Tour de France 2015. Hiszpan odłączył się od swojej grupy na Col de Manse i pojechał po zwycięstwo jako solista. Peter Sagan (Tinkoff-Saxo) daje z siebie wszystko, ale ostatecznie „jedynie” zajmuje drugie miejsce. Geraint Thomas (Sky) mocno rozbija się po zderzeniu na niebezpiecznym zjeździe z Col de Manse – ale dociera do mety. Simon Geschke (Giant-Alpecin) jest czwarty.
Trudne warunki dzisiaj na scenie od Bourg-de-Péage do Gap. Przy ekstremalnie wysokiej wilgotności i momentami silnym wietrze, kierowcy wyruszyli rano na pokonanie 201 km do Gap. Od 0 kilometra wyścigu peleton poszedł dziś na pełnych obrotach, a falisty profil aż do klasyfikacji górskiej na Col de Cabre oznaczał, że stawka podzieliła się na wiele małych grup. Na czele znalazła się 23-osobowa grupa, w tym trzeci raz z rzędu Peter Sagan, a wśród uciekinierów znów znalazł się Thibaut Pinot (FDJ). Simon Geschke również znalazł się w czołówce.
Peter Sagan zdobył komplet punktów w sprincie pośrednim i jeszcze bardziej powiększył swoją przewagę nad wczorajszym zwycięzcą André Greipelem (Lotto-Soudal) i Johnem Degenkolbem (Giant-Alpecin). Wygląda na to, że wszechstronny zawodnik z szeregów Tinkoff-Saxo zachowa zieloną koszulkę aż do Paryża. To był ciężki dzień dla Słowaka – choć w ucieczce przede wszystkim nadawał tempo, narzekał, że nikt nie chce za niego wyjść na prowadzenie. Klasyfikacja górska na szczycie Col de Carbe wygrał Serge Pauwels z MTN-Qhubeka.
Potem już prosto na Col de Manse (kategoria 2) – na tym podjeździe, miejscami bardzo stromym, Ruben Plaza, który później wygrał dzień, zdołał zaatakować czołówkę, która miała już ponad 18 minut przed peletonem. Wśród ścigających doszło do nieporozumień, dzięki czemu 35-letni weteran z Lampre-Merida zdołał szybko odjechać i ostatecznie uzyskał 50-sekundową przewagę na szczycie. Za nim Peter Sagan był bliski rozpaczy – raz po raz wyzywał swoich kolegów z kampanii, by objęli prowadzenie, ale nikt tak naprawdę nie dał się przekonać. Oczywiście wszyscy zdawali sobie sprawę, że Sagan był wśród nich najlepszym zjazdowcem i najlepszym sprinterem.
Sagan od razu potwierdził swoją reputację na zjeździe, gdzie jak zwykle podjął pełne ryzyko, by być może jednak dogonić Plazę. Raz po raz kładł się całkowicie na górnej rurze i naprawdę w ostatniej sekundzie przejmował punkty hamowania - raz czy dwa pomylił się na hamulcach, ale i tak zyskał ponad 20 sekund nad liderem, co już nie wystarczało blisko, by zakwestionować swoje zwycięstwo etapowe. Plaza wygrał przed Saganem i Jarlinsonem Pantano (IAM) oraz Simonem Geschke, który wygrał sprint pierwotnej ucieczki.
Podczas ekstremalnie szybkiego zjazdu z Col de Manse nastąpił moment szoku: Warren Barguil (Giant-Alpecin) zahamował na zakręcie, zderzył się z Geraintem Thomasem (Sky), który uderzył prosto w słup telefoniczny z boku drogę i spadł z nasypu. Brytyjczyk był w stanie ukończyć etap, nawet jeśli nie był szczególnie dobry w Barguil: - Nic mi nie jest, jestem trochę wstrząśnięty. Nie mam pojęcia, dlaczego niektórzy podejmują tak duże ryzyko podczas takich zjazdów. Jakby tam liczył się każdy centymetr. Nie rozumiem tego."
https://www.youtube.com/watch?v=OqhTpmsBARw
Froome, Quintana, Contador i van Garderen minęli razem linię mety – Vincenzo Nibali (Astana), który właściwie był już w tyle w klasyfikacji generalnej, pokazał swoje umiejętności na zjeździe i był w stanie zyskać kilka sekund nad liderem. Jutro jest drugi dzień odpoczynku tegorocznej trasy przed wyruszeniem przez Alpy do Paryża.
Wyniki końcowe etapu 16 Tour de France 2015
[łatwy stół th=„0″]1., Ruben Plaza, Lampre-Merida, 04:30:10
2. Peter Sagan, Tinkoff-Saxo, 00:00:30
3., Jarlinson Pantano, IAM Cycling, 00:00:36
4., Simon Geschke, Giant Alpecin, 00:00:40
5. Wędrówka Boba Jungelsa
6.,Christophe Riblon,ag2r-La Mondiale,
7. Daniel Teklehaimanot, MTN-Qhubeka, 00:00:53
8., Thomas de Gendt, Lotto Soudal, 00:01:00
9., Luis Angel Mate, Cofidis, 00:01:22
10 miejsce, Thomas Voeckler, Europcar,
[/easytable] [zakładka:Podgląd]Przed drugim dniem przerwy w tegorocznej trasie, sprawy faworytów znowu się pogorszą. W programie są dwie podjazdy kategorii 9, aw kierunku Alp przez cały dzień jest lekkie nachylenie. Katem jest długi na 1.268 km i wysoki na 16 m Col de Manse tuż przed metą dnia w Gap. Planiści trasy Tour de France powtarzają nadejście 2013. etapu Tour de France z XNUMX roku.
W tym czasie Alberto Contador wielokrotnie atakował lidera klasyfikacji generalnej Chrisa Froome'a na Col de Manse i ostatecznie upadł na zjeździe pod koniec dnia. Jadący za nim Froome uniknął upadku. Obaj ukończyli etap nie tracąc czasu. W tym roku Contador chciałby pewnie dojechać do domu na prostej w Gap bez otarć, ale z kilkusekundową przewagą.
[zakładka:Karty i Profile]profil sceny
Ostatnie 5 kilometrów
[zakładka:TV i streaming]TV
Poniedziałek, 20 lipca, 14:15 – 17:30
Poniedziałek, 20 lipca, 16:05 – 17:25
Schreibe einen Kommentar