Test: Airace Infinity AS ma elegancki biały wygląd i jest wykonany z polerowanego aluminium. Przy wadze prawie 2,5 kg pompa wydaje się solidna i wysokiej jakości. Przyjemna jest również rękojeść, która jest w całości pokryta gumą, co jest przyjemne w dotyku i nie pozostawia na dłoniach nieprzyjemnego zapachu gumy.
Jako szczególną atrakcję, Infinity AS oferuje wbudowaną pompkę do elementów sprężynowych - to, co brzmi jak mały, użyteczny chwyt, ma bezpośrednie konsekwencje dla samej pompki.Z jednej strony głowica pompki ma zawór spustowy powietrza i mały dodatkowy wąż do montażu na amortyzatorze lub odpowiednim widelcu amortyzowanym. W rezultacie sama głowica pompki wydaje się dość duża i nieporęczna - czasami mieliśmy problem z umieszczeniem jej na wentylu w kołach z 32 lub 36 szprychami.
Ponieważ elementy zawieszenia są zwykle napędzane znacznie większym ciśnieniem niż opony, pompa musi być w stanie poradzić sobie z wysokimi ciśnieniami, a także pokazywać szeroki zakres ciśnień na manometrze. Infinity AS nie ma problemu z tym pierwszym: maksymalne ciśnienie 21 barów lub 300 psi jest imponujące i wystarczające dla 99% elementów sprężynowych. Manometr pokazuje jednak trudności takiej kombinacji pomp. Ponieważ sama tarcza jest już dość mała, duża powierzchnia nacisku czyni ją niezwykle delikatną. Jest to szczególnie problematyczne przy niższych ciśnieniach: w sektorze rowerów górskich często stosuje się ciśnienia od 1 do 2 barów - tarcza jest w tym obszarze mało czytelna i pozwala jedynie na oszacowanie.
Uczucie pompowania Infinity AS wie, jak przekonać wszystkich. Tłok pneumatyczny przesuwa się w górę prawie bez ruchu, a siły robocze są przyjemnie niskie nawet przy wyższych ciśnieniach. Pompa amortyzatora również działa bez zarzutu. Pokazuje słabości tylko w przypadku opon o dużej objętości: potrzeba tu kilku pociągnięć więcej niż w przypadku konkurencji. Pompka stabilnie stoi na podłodze, a antypoślizgowe wstawki na stopce skutecznie zapobiegają ślizganiu się.
[siatka ceny]
Schreibe einen Kommentar