Kolarstwo: Ben O'Connor wygrał trzeci etap wyścigu ZEA Tour. Australijczyk zdołał zwyciężyć na Jebel Jais, wyprzedzając swojego rodaka Jaya Vine’a, który może cieszyć się z prowadzenia w klasyfikacji generalnej.
Ben O'Connor jest doskonale przygotowany na zwycięstwo
Gdy było już widać Flamme Rouge, francuska drużyna przeszła do ofensywy. Valentina Pareta-Peintre’a (Decathlon AG2R La Mondiale) zaatakował wraz ze swoim kolegą z drużyny Ben O'Connor (Decathlon AG2R La Mondiale) na tylnym kole i zespół ZEA Team Emirates nie mógł już dłużej reagować. Po 176 kilometrach z wyspy Al Marjan do Jebel Jais (19 km na 5,6%) Australijczyk przejechał pięć sekund przed swoim rodakiem Jay’a Vine’a (ZEA) linia mety. Belg uzupełnia podium Lennerta van Eetvelta (Lotto – Dstny). Jay Vine przejmuje koszulkę lidera od kolegi z drużyny Brandona McNulty'ego (ZEA), który nie był już w stanie utrzymać zwiększonego tempa na ostatnim kilometrze.
Rubio i Hirt atakują na próżno
Dwanaście kilometrów przed metą otwarto Einera Rubio (Movistar) wyścig o zwycięstwo dnia. Kolumbijczyk próbował powtórzyć swój sukces z poprzedniego roku, kiedy to w Jebel Jais odniósł swoje pierwsze zawodowe zwycięstwo – w swoje urodziny. Jutro kończy 26 lat, ale dziś nie mógł sobie sprawić wcześniejszego prezentu. Również atak z Jana Hirta (Soudal – Quick-Step) po około sześciu kilometrach nie została uwieńczona sukcesem. Zespół ZEA Team Emirates dzięki swoim silnym pomocnikom miał wszystko pod kontrolą i utrzymywał wysokie tempo.
Mark Stewart jest zajęty zbieraniem punktów
Dziś nikt nie chciał wierzyć w udaną wczesną ucieczkę. Na 176-kilometrowej trasie z wyspy Al Marjan do Jebel Jais początkowo głównym priorytetem było Marka Stewarta (Corratec – Vini Fantini) w centrum uwagi. Brytyjczyk utworzył się wraz ze Szwajcarami Silvana Dilliera (Alpecin – Deceuninck) oderwany duet, później z Belgiem Jonasz Rickaert (Alpecin – Deceuninck). Jego celem były dwie klasyfikacje sprinterskie, które ostatecznie wygrał. Nie miał już jednak nic wspólnego z wynikiem etapu, gdy w końcu został złapany u podnóża Jebel Jais.
ZEA Tour: Decyzja zostanie podjęta w niedzielę
Decyzja o ostatecznym zwycięzcy UAE Tour zostanie podjęta dopiero w niedzielę. Na ostatnim etapie profesjonaliści muszą wspiąć się na Jebel Hafeet. Ma 10,9 km długości i jest znacznie krótsza niż dzisiejszy końcowy podjazd, ale przy średnim nachyleniu wynoszącym 6,7% jest też nieco bardziej stroma. Adam Yates (ZEA) nie będą wtedy w stanie walczyć o zwycięstwo. Zwycięzca roku 2020 wycofał się dziś z UAE Tour.
Ben O wygrywa! Cóż za wspaniały początek roku! #UAETour pic.twitter.com/cm7GmnbSro
— Eemeli (@LosBrolin) 21 lutego 2024 r.
Schreibe einen Kommentar