Jazda na rowerze: Liście spadają. Czas na wycieczkę po Lombardii. Ostatni pomnik roku w programie w sobotę – i wielu chce go wygrać.
Tour of Lombardy: Nibali kończy karierę
To znowu ten czas w sobotę. W programie ostatnia duża atrakcja sezonu: Il Lombardia. Tour of Lombardy odbędzie się po raz 116. Przed zasłużoną przerwą zimową po raz ostatni zmierzą się tu ze sobą najlepsi himalaiści i puncherzy świata. Z Tadej pogacar (ZEA), Jakob Fuglsang (Izrael – Premier Tech), Zbuduj Mollemę (Trek – Segafredo) i Vincenzo Nibali czterech z pięciu ostatnich zwycięzców jest na starcie. Wyścig jest czymś wyjątkowym zwłaszcza dla ostatniego z wymienionych Włochów. Obecnie 37-latek, który wygrał wszystkie trzy główne krajowe tournee, zakończy karierę pod koniec roku. Na Tour of Lombardy chce po raz ostatni pokazać, że wciąż jest jednym z największych.
Faworyci w wyścigu Spadające Liście
Vincenzo Nibali jest zdecydowanie jedną z najbardziej ekscytujących osobowości tegorocznego wyścigu spadających liści. Jednak rzadko jest wymieniany jako faworyt. Ubiegłoroczny zwycięzca Tadej pogacar ostatnio pokazał, że na koniec roku wciąż może być w szczytowej formie. Słoweniec będzie trudny do pokonania ze względu na jego umiejętności wspinaczkowe w połączeniu z końcową szybkością. w osobie Enrique Więcej (Movistar) zdecydowanie ma poważnego konkurenta, który pokazał na Vuelta a Espana, że zrobił duży krok naprzód. Również jonas vingegaard (Jumbo – Visma) zagra dobrą rolę. Ale Duńczykowi jak dotąd nie udało się zaimponować w wyścigach jednodniowych. Zupełnie inny Alejandro Valverde (Movistar). Hiszpan – który również zakończy karierę pod koniec roku – przynależy do takiego terenu jak Francuz Julian Alaphilippe (Quick-Step Alpha Vinyl) jest zawsze ulubionym.
Schreibe einen Kommentar