Kolarstwo: Brandon McNulty wygrał piąty etap na trasie Paryż – Nicea. Amerykanin zwyciężył na 188,8-kilometrowym etapie z Saint-Just-Saint-Rambert do Saint-Sauveur-de-Montagut jako najsilniejsza ucieczka przed konkurentami.
McNulty wspina się po zwycięstwo etapowe
wout van aert (Jumbo – Visma) Piąty etap z Paryża – Nicei był nieco za trudny. Mistrz Belgii musiał pozwolić grupie faworytów pójść w górę i w rezultacie stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Od tego czasu żółta koszulka pozostaje w drużynie primoz roglic (Jumbo – Visma) awansował z drugiego miejsca na pierwsze. ataki od Szymon Jacht (BikeExchange - Jayco), Daniel Martinez (Grenadierzy Ineos) i William Martin (Cofidis) zostały udaremnione, dzięki czemu linię mety przekroczyło łącznie około 15 faworytów. W tym czasie zwycięzca dnia był już dawno temu, kiedy zwycięzca udzielał wywiadu Brandona McNulty'ego (ZEA). Amerykanin był zdecydowanie najmocniejszy w ucieczce i wygrał niemal dwie minuty przed byłym towarzyszem Francka Bonnamoura (B&B Hotels – KTM) z Francji.
#powtórna rozgrywka 🎥 / #ParyżŁadny ☀️
L'attaque victorieuse de 🇺🇸 Brandon McNulty (UAD), très costaud aujourd'hui. Narzucam pasjansa po nalocie na 38 km. pic.twitter.com/9IrVqDenY8— Renaud Breban (@RenaudB31) 10 marca 2022 r.
Schreibe einen Kommentar