Kolarstwo: Clément Champoussin wygrał 20. etap Vuelta a Espana, tworząc prawdziwą niespodziankę. Francuz wygrał szalony wyścig jako uciekinier, mimo że został do tego czasu złapany. Prawdziwy dramat rozegrał się także wokół Egana Bernala i Miguela Angela Lopeza.
Champoussin zarządza połową kolarskiego cudu
Ile razy widzieliśmy, jak uciekinier został złapany, ale potem wygrał i pokonał wszystkich faworytów? Po prawej: bardzo, bardzo rzadko! Ale dziś powinien być ten dzień. Klemens Champoussin (AG2R – Citroën) już dawno znalazł się w grupie faworytów, ale potem skorzystał z ich wyczekującego stylu jazdy – i mimo to wygrał wyścig. Ucieczka utrzymała się na 202,2-kilometrowym etapie z Sanxenxo do Mos. Castro de Herville zaczynał z 16 jeźdźcami, ale stopniowo był przerzedzany. Ryana Gibbonsa (ZEA) była ostatnią ucieczką, złapaną około 3,5 km przed metą. Ale wtedy zaatakował ten, którego właściwie złapano przez długi czas Klemens Champoussin (AG2R – Citroën) ponownie i umiejętnie zostawili za sobą faworytów, którzy tylko patrzyli na siebie. Francuz świętuje swoje pierwsze zawodowe zwycięstwo!
Roglic wygrywa Vuelta a Espana
Drugi na etapie również może być dzisiaj szczęśliwy primoz roglic (Jumbo - Visma). Słoweniec obronił swoją czerwoną koszulkę pasywnym, ale pewnym stylem jazdy. Ma teraz przewagę 2:38 minut w klasyfikacji generalnej i jest prawie pewne, że wygra w klasyfikacji generalnej przed jutrzejszym finałowym etapem. Hiszpan jest na drugim miejscu Enrique Więcej (Movistar) przed Australijczykiem Jacka Haiga (Zwycięski Bahrajn).
Lopez & Bernal z Raven Black Tag
Historii dnia nie pisali jednak ani uciekinierzy, ani faworyci, którzy ostatecznie postanowili wygrać dzień między sobą. Egan Bernal (Grenadierzy Ineos) i Miguela Angela Lopeza (Movistar) stał się tragiczną postacią 20. etapu. Po kilkukrotnym zwiększeniu prędkości obaj wypadli z grona faworytów w ostatniej tercji wyścigu. Pomimo pomocy niektórych kolegów z drużyny, nie byli w stanie ponownie się połączyć. Podczas gdy Egan Bernal - piąty w klasyfikacji generalnej przed startem etapu - stracił sporo czasu, ale przynajmniej dojechał do mety bez narzekania, Miguel Angel Lopez - trzeci na etapie przed startem etapu - zrezygnował z Vuelta a Espana prawie zdenerwowany. Kilku kolegów z drużyny i dyrektorzy sportowi próbowali przekonać Kolumbijczyka, ale zsiadł z roweru i usiadł w pojeździe wsparcia. Dopiero po długich tam iz powrotem kontynuował. Przypuszczalnie – i to tylko przypuszczenie z mojej strony – nie zgodził się, że jego kolega z drużyny Enric Mas (Movistar) nie został powołany.
🏁 – 1,5 km | Etap 20 – Etap 20 | #LaVuelta21
💥 ¡Ataque de @clemchampou Nic więcej niż głowa!
🇫🇷 Atak Champoussina @AG2RCITROENTEAM!
????https://t.co/zqaO4Bw62K pic.twitter.com/WEQd9IX8OO
— La Vuelta (@lavuelta) 4 września 2021 r.
Schreibe einen Kommentar