Kolarstwo: Remco Evenepoel wydaje się po prostu nie do pokonania. Jedyny 20-letni Belg nie dał najmniejszej szansy konkurencji na czwartym etapie Tour of Poland. Prawdopodobnie wygrywa czwartą rundę sezonu - a startował dopiero w czterech rundach.
Decyzja na Bukowinie
Dopiero o 14:45 zawodowcy osiodłali swoje rowery na dzisiejszy Tour of Poland. Z Ośrodka Bukowina do Bukowiny Tatrzańskiej do pokonania było 152,9 km. Na drodze zawodowcom stanęło łącznie 7 klasyfikacji górskich. Odcinek miał zakończyć się 12-procentowym stromym podjazdem na wysokości 941 metrów. Ponieważ jutro w Krakowie odbędzie się prawdopodobnie sprint masowy, zawodowcy wiedzieli, że dzisiejszy dzień zadecyduje o klasyfikacji generalnej. Ataki na wczorajszego zwycięzcę etapu i lidera Ryszard Carapaz (Ineos) były zatem oczekiwane. Ale początkowo 5 uciekinierów liczyło na zwycięstwo dnia. Nathana Haasa (Cofidis), Chrisa Harpera (Jumbo – Visma), Patryk Stosz (reprezentacja Polski), Jamesa Whelana (EF) i Kamila Maleckiego (CCC) zostały początkowo puszczone przez peleton, ale później ponownie dogonione.
Remco Evenepoel wcześnie rozpoczyna ofensywę
Mniej więcej w połowie etapu peleton rozbił się przy niskiej prędkości. Wpłynęło to również na lidera klasyfikacji generalnej Ryszard Carapaz (Ineo). Jednak wraz z kolegami z drużyny i innymi zawodowcami, którzy upadli, był w stanie szybko połączyć się z peletonem z podartą koszulką. Prawie się nie wydarzyło, ale było tam właściwie do rzeczy. Po nieudanym ataku przez Szymon Jacht (Mitchelton – Scott) spróbował swoich sił Remco Evenepoel (Deceuninck – Quick-Step) do upuszczenia. Młodemu Belgowi od razu udało się odrobić stratę i uzyskać około minuty przewagi. Za nim pole się rozpadło. Liczne ataki sprawiły, że kontrolowany pościg był tam prawie niemożliwy. Z powodu tej chaotycznej sytuacji wyścigowej, niezgody ścigających i prawdopodobnie także z powodu konsekwencji upadku Ryszard Carapaz schiena Remco Evenepoel nagle ma realną szansę na pomyślne ukończenie swojego solo na dystansie ponad 50 kilometrów.
Zwycięstwo Fabio Jakobsena
Hinter Remco Evenepoel ścigające trio przegrupowało się Szymon Jacht (Mitchelton-Scott), Rafał Majka (Bora – hansgrohe) i Jakob Fuglsang (Astana). Razem byli w stanie odejść od Leadera Ryszard Carapaz (Ineos) i Spółka zaprzestają działalności. I właściwie można by przypuszczać, że cała trójka mogłaby z łatwością dogonić lub przynajmniej zdziesiątkować dystans do solisty, któremu zostało tyle kilometrów. Ale daleko od tego. Remco Evenepoel jeździ jak z innego świata. Zamiast marnować czas, nadal zabiera czas całej światowej elicie jako solista. Wygrywa z marginesem 1:48 Jakob Fuglsang i 2:22 wcześniej Rafał Majka i Simona Yatesa. Co za wspaniałe osiągnięcie. Jego zwycięska poza jest również bardzo duża: przekraczając linię mety, pokazuje numer 75 – numer kolegi z drużyny, który miał wypadek Fabio Jakobsena.
💥🇵🇱 4ª etap Tour de Polonia
💪🏻 ¡¡Remco Evenepoel jest super a sí mismo, ataca a 50 de meta, y mete más de un minute todos los ulubionych!!
😢 Remco dedica la Victoria i Jakobsen
💥 Evenepoel se situa lider de la general #wycieczkapopolsce
— COPEdaleando (@Copedaleando) 8 sierpnia 2020 r.
Schreibe einen Kommentar