Kolarstwo: W zeszłym roku Egan Bernal (Ineos) i Richard Carapaz (Movistar) zwrócili na siebie uwagę. W tym sezonie obaj odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w Grand Tour. Czy możemy spodziewać się równie mocnych wyników od naszych debiutantów z 2019 roku? Zidentyfikowaliśmy pięciu zawodowców, którzy według przewidywań mają wspaniałą przyszłość.
Tadej Pogacar (Emirates Team ZEA)
Od zespołu Continental po podium Vuelta a Espana. Tadej Pogacar wykonał ten skok w ciągu roku. Słoweniec przeszedł z Lublany – Gusto Xaurum na sezon 2019 do UAE Team Emirates. Już na początku roku zademonstrował swój wielki talent zwycięstwem etapowym i ogólnym w Volta ao Algarve. Ale pod koniec sezonu powiedziano nam, że w pierwszym roku jako zawodowiec zostanie czołowym zawodnikiem. Na Vuelta a Espana 21-latek wygrał trzy etapy i koszulkę młodzieżową. Ukończył również swój pierwszy Grand Tour na trzecim miejscu. Nie ma wątpliwości: z Tadejem Pogacarem musimy się liczyć w nadchodzącej dekadzie.
Remco Evenepoel (Deceuninck – Szybki krok)
Remco Evenepoel od ponad roku nazywany jest nowym Eddy Merckx. Jednak światowa opinia publiczna tak naprawdę nie widziała go zbyt wiele przed 2019 rokiem. W tym sezonie powinno to się diametralnie zmienić. Mając zaledwie 19 lat, Belg udowodnił, że jest konkurencyjny między innymi w Vuelta a San Juan, Presidential Tour of Turkey, Tour de Romandie i Hammer Series w Limburgu. Jakby tego było mało w tak młodym wieku, Remco Evenepoel zmienił kilka biegów na wyższy w drugiej połowie sezonu. Wygrał Belgia Tour, etap Adriatica Ionica Race, a nawet swój pierwszy wyścig WorldTour w Clasica San Sebastian. Ukoronował się, gdy w sierpniu został mistrzem Europy w jeździe na czas, a we wrześniu wicemistrzem świata. Nadal nie wiemy, czy pewnego dnia będzie mógł pójść w wielkie ślady Eddy'ego Merckxa. Ale jedno jest pewne: Remco Evenepoel pomoże kształtować kolarstwo szosowe przez następne 15 lat.
Sergio Higuita (Najpierw edukacja EF)
Jak dotąd nazwisko Higuita powinno być znane wielu głównie dzięki Rene Higuita. Narodowy bramkarz Kolumbii stał się znany jako El Loco (po hiszpańsku: szalony) po swoim kopnięciu skorpiona na Mistrzostwach Świata 1990 we Włoszech. Sergio Higuita nie ma z nim absolutnie nic wspólnego - poza narodowością i nazwiskiem. Ale jeśli 22-latek będzie tak dalej postępował, wkrótce powinien zyskać podobny rozgłos. Ponieważ silny wspinacz przekonuje nie tylko swoją siłą na górze, ale także niezmiennie dobrym humorem. Dołączył do EF Education First w maju tego roku z Manzana – Postobon i Equipo Euskadi. Po wielu miejscach w pierwszej dziesiątce, dokonał przełomu, wygrywając etap na Vuelta a Espana. W swoim obecnym zespole powinien cieszyć się swobodą osiągania kolejnych najwyższych wyników w 10 roku.
Paweł Siwakow (Ineos)
Jakby Team Ineos nie miał jeszcze wystarczającej liczby supergwiazd, następna wydaje się dorastać. Oprócz Tao Geoghegan Hart, Pavel Sivakov był szczególnie przekonujący w Tour of the Alps. Rosjanka wygrała trasę i mogła liczyć nawet na wsparcie Chrisa Froome'a. Z dziewiątym miejscem w klasyfikacji generalnej Giro d'Italia nie było żadnej sensacji, ale i tak możemy wróżyć mu świetlaną przyszłość. Wynika to nie tylko z jego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Tour de Pologne. Wraz z Eganem Bernalem, Tao Geogheganem Hartem i Richardem Carapazem, Pavel Sivakov powinien kształtować kolejne lata dla brytyjskiej drużyny.
Jasper Philipsen (Zespół Zjednoczonych Emiratów Arabskich)
Oprócz silnych wszechstronnych i wspinaczy, na naszej liście nowości na rok 2019 umieściliśmy również sprintera. Jasper Philipsen zdobył tę nominację dzięki licznym rankingom w pierwszej dziesiątce. Belg pobiegł także po zwycięstwo etapowe w Tour Down Under. Jego występ w Nokere Koerse był szczególnie imponujący. Udowodnił, że w przyszłości w trudnych jednodniowych wyścigach można się z nim liczyć. Na Tour de France trzykrotnie biegł sprintem tuż przed podium. Wielu już mówi, że Belgowie spodziewają się nowego Toma Boonena w osobie Jaspera Philipsena.
Schreibe einen Kommentar