Test: W teście Giant Trance Advanced Pro 29 zaskoczył świetnymi osiągami na szlaku pomimo niewielkiego skoku. Ze względu na dobre wyposażenie rower jest również wyjątkowo atrakcyjny cenowo za niecałe 5.000 euro.
Giant Trance Advanced Pro 29: rama i geometria
Giant Trance należy – obok Krępy i Geniusz Scotta – jeden z najdłużej działających wszechstronnych rowerów na szlaki, które są nadal w sprzedaży w 2019 roku. Chociaż obecny trance nie ma wiele wspólnego z modelami z przeszłości, dwa podstawowe składniki są nadal takie same 15 lat później: uniwersalna orientacja na wszystko, co mają do zaoferowania las, góry i tereny płaskie, oraz tylny trójkąt Maestro. Giant Trance Advanced Pro 29 pojawi się w sezonie 2019 ze skokiem 115 mm z tyłu, w przeciwieństwie do 130 mm z przodu. Na pierwszy rzut oka nie za bardzo jak na all-roundera, ale – z dużym wyprzedzeniem – Trance pokazuje, że nie liczy się skok zawieszenia, a jego jakość.
Trance pojawia się w tym sezonie z ramami aluminiowymi i karbonowymi i sprawia, że przyjaciele 29er są tak samo szczęśliwi, jak fani 650b. Nowością jest Trance Jr., mały model specjalnie dla młodych ludzi. W teście mieliśmy Trance Advanced Pro 29, topową wersję 29era, oczywiście z karbonową ramą i wysokiej jakości, przemyślanym wyposażeniem, ale z większym naciskiem na praktyczność niż na „bling bling” – czyli tłumaczy to relatywnie niską ceną: obecnie 4.799 euro to prawie okazja jak na topowy model MTB z karbonową ramą.
Tylna część Maestro firmy Giant stoi jak skała w szybko zmieniającym się świecie MTB i jest oczywiście częścią nowego Trance. Nic dziwnego: samointerpretacja systemu VPP sprawdziła się i po prostu działa bardzo dobrze. Od kilku sezonów Giant stosuje również amortyzatory z mocowaniem typu trunnion, które pomimo swoich kompaktowych wymiarów umożliwiają duży skok. Korzyść dla rowerzysty: dzięki niskiemu przełożeniu tylnego końca można precyzyjnie dostroić, a nawet ciężsi jeźdźcy trzymają się z dala od maksymalnego ciśnienia.
Dzięki geometrii Trance 2019 Giant pokazuje wrażliwość na aktualne trendy rynkowe, nie zapominając o tym, co sprawiło, że rower był tak popularny w przeszłości. Chociaż główna rama wiecznie zielonego szlaku jest teraz dość długa, krótkie dolne rury tylnego trójkąta i umiarkowanie luźny kąt główki ramy sprawiają, że rozstaw osi jest przyjemnie krótki, aby nie odbierać zwrotności motocykla.
Geometria Gigant Trance Zaawansowany 29
S | M | L | XL | |
rura podsiodłowa (w mm) | 380 | 431 | 482 | 507 |
Pozioma rura górna (w mm) | 592 | 612 | 632 | 652 |
główka ramy (w mm) | 95 | 110 | 110 | 120 |
tylny trójkąt (w mm) | 435 | 435 | 435 | 435 |
Rozstaw osi (w mm) | 1154 | 1176 | 1197 | 1218 |
Kąt skrętu (w °) | 66.5 | 66.5 | 66.5 | 66.5 |
Kąt siedziska (w °) | 74.5 | 74.5 | 74.5 | 74.5 |
Zasięg (mm) | 426 | 442 | 462 | 480 |
Stosy (mm) | 599 | 613 | 613 | 622 |
Giant Trance Advanced Pro 29: Funkcje
Jak już wspomniano, Giant Trance Advanced Pro 29 kosztuje 4.799 euro, gdy go testowaliśmy. Z jednej strony to dużo pieniędzy jak na rower, ale po bliższym przyjrzeniu się widać, że rowerowy gigant z Tajwanu był w stanie złożyć niezwykle atrakcyjny pakiet całościowy. Zawieszenie Fox składające się z widelca 34 mm z przodu i amortyzatora DPX2 z tyłu występuje jako wariant wyczynowy - w porównaniu z wersją fabryczną trzeba zadowolić się nieco prostszym tłumieniem chwytu, ale to w zupełności wystarcza zdecydowanej większości aplikacji i sterowników - kolejna zaleta: Ze względu na nieco ograniczone możliwości regulacji kompresji i odbicia, odpowiednie ustawienie można szybko znaleźć, nawet dla początkujących. Fakt, że nieco lżejszy widelec 34 jest używany z przodu, a nie 36, jak niektóre inne motocykle na polu testowym, jest logiczny, biorąc pod uwagę skok sprężyny wynoszący 130 mm i nieco niższą sztywność, która powinna być zauważona tylko przez nielicznych.
Ramki do zdjęć | Trance Advanced Pro Carbon |
widelec amortyzowany | Wydajność Fox Float 34 |
niemy | Wydajność Foxa DPX2 |
wirniki | Gigantyczny karbonowy TRX 1 |
Opona VR | Maxxis Minion DHF |
Tętno opon | Maxxis Minion DHR II |
przerzutka tylna | Sram GX Eagle |
dźwignia zmiany biegów | Sram GX Eagle |
korba | Truvativ Potomek 6k Orzeł |
przerzutka | Ohne |
Hamulec | Sram Przewodnik T |
tarcze hamulcowe | Linia środkowa Sram 180 mm |
sztyca | Gigantyczny przełącznik stykowy S |
siodło | Giant Contact SL Neutralny |
trzon | Giant Kontakt SL |
Lenker | Podnośnik Giant Contact SL 780 mm |
Z napędem Sram GX Eagle, najpopularniejszy obecnie napęd w sektorze MTB zmienia biegi w Trance. 500% przepustowości, niezawodne działanie, atrakcyjna cena - naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Fani lekkiej konstrukcji prawdopodobnie życzyliby sobie grama lub dwóch mniej; Z drugiej strony: ważący 12,5 kg Giant jest jednym z najlżejszych rowerów na naszym polu testowym.
W kokpicie, kołach, siodełku i sztycy zastosowano własne części firmy Giant. Jednak w żadnym wypadku nie należy tego rozumieć jako krytyki, ponieważ części dodatkowe są doskonałej jakości i nie muszą ukrywać się przed konkurencją. Wspornik zakraplacza Contact Switch został teraz wyposażony w ergonomiczną dźwignię, dzięki czemu zapewnia doskonałą wydajność. Koła są wyposażone w karbonowe obręcze o szerokości 26 mm, są lekkie i nie dały nam powodu do krytyki. To samo dotyczy zaskakująco mocnych opon: kombinacja Maxxis DHF z przodu i DHRII z tyłu również dobrze pasowałaby do enduro. Musisz więc pójść na kilka ustępstw w zakresie oporów toczenia, ale naprawdę możesz dać się rozerwać na szlaku.
Giant Trance Advanced Pro 29: Na szlaku
Przy 115 mm skoku z tyłu możesz spodziewać się wrażenia pełnego maratonu pod górę. Niestety, tak wysokie oczekiwania co do zachowania się Trance'a pod górę prawdopodobnie się rozczarują. Mimo to Trance jest jednym z szybkich wspinaczy na polu testowym. Wynika to ze stosunkowo niskiej wagi i dobrej geometrii. Przednie koło pozostaje na ziemi, możesz skoncentrować się na pedałowaniu. Tarcza 30 z 12-biegową kasetą Eagle zapewnia wystarczającą przepustowość w każdym przypadku. Fakt, że tył nadal trochę się chwieje, nawet w trybie zablokowanym lub w trybie pod górę, nie jest tak ważny.
Również na zejściu staje się jasne, że kategoryzowanie transu według wiosennych podróży nie ma większego sensu. W przypadku krótkiego podnoszenia z tyłu możesz pozwolić, aby gaz stał prawidłowo. Nie tylko dlatego, że tył jest bardzo responsywny, ale także dlatego, że geometria zachęca pilota. Krótkie tylne widełki, dość długi przód, niezbyt stromy kąt skrętu, to wszystko składniki udanej recepty. Jak wspomniano, podoba nam się zawieszenie, oczywiście Fox 34 ma mniej rezerw z przodu niż 36, ale ogólnie uzyskujesz naprawdę dobre osiągi na krótki skok. Tylko hamulce mogłyby mieć trochę więcej mocy i przede wszystkim trochę więcej rezerw. Kilku testerów chce znaleźć zanikanie niezależnie od siebie. Jesteś szczególnie zadowolony, że Maxxis Minion mają tak dobrą przyczepność, że czasami możesz pokonywać zakręty trochę za szybko bez paniki. Zrównoważona geometria i chłonność podwozia zaskoczyły nas i bardzo nam się spodobały. Doświadczyliśmy naszego „zielonego cudu” w Trance Advanced Pro 29.
Sprzęt jest nieco w tyle za innymi rowerami na polu testowym. Stosunek ceny do wydajności jest jednak bardzo dobry, bo można dostać dwa Trance w cenie niektórych konkurentów. Jesteśmy zadowoleni nie tylko z zainstalowanych części w oparciu o cenę. Wszystko robi to, co powinno, wszystko jest spójne. Części własnej marki, np. siodło, wspornik teleskopowy, chwyty i koła działają dobrze, dobrze wyglądają i od lat przekonują nas niezmiennie. Podoba nam się również grupa osprzętu Sram Eagle, podobnie jak opony. Dla jeźdźców enduro cięższy widelec byłby dobrą rzeczą, ale 34 dobrze pasuje do świetnego wszechstronnego roweru. Być może ulepszenie lub zmiana tylnego amortyzatora może poprawić osiągi pod górę i na płaskim terenie. Do hamulców chcielibyśmy mieć przynajmniej duże tarcze.
Schreibe einen Kommentar