Jazda na rowerze: marzec świeci na niebiesko i biało. Zespół Deceuninck – Quick-Step imponująco odcisnął swoje piętno na jednodniowych wyścigach. Oprócz imponującej dominacji ekipy belgijskiej, w marcu mogliśmy na szczęście podziwiać inne kolarskie atrakcje. O wiele bardziej ekscytująco było na przykład w Tirreno Adriatico. Z niemieckiego punktu widzenia szczególnie cieszy nas forma Maximiliana Schachmanna (Bora – hansgrohe).
1) Maximilian Schachmann jest w szczytowej formie w Katalonii
Klasyka może nadejść! Maksymiliana Schachmanna w marcu wrócił do przyzwoitej formy. Profesjonalista z niemieckiej drużyny Bora – hansgrohe świętował w ostatnich dniach dwa zwycięstwa. Najpierw 25-latek wygrał włoski jednodniowy wyścig GP Industry & Artigianato, zanim on w Wycieczka po Katalonii pokazał doskonałą formę. Pomimo szybkości pracy niektórych drużyn sprinterskich, sympatyczny Niemiec był w stanie obronić się przed peletonem i triumfować jako solista. W kwietniu Maximilian Schachmann może teraz atakować klasyków. Jego najlepszym dotychczasowym wynikiem było ósme miejsce we Flèche Wallonne w zeszłym roku. W obecnym stanie jest o wiele bardziej zdolny.
https://www.youtube.com/watch?v=i8HJ5YhH9eM
2) Niemal nie do pobicia wataha niebiesko-białych wilków
Powoli kończą nam się superlatywy. Zespół Deceuninck – Quick-Step miał już imponujący rok w zeszłym sezonie. Pomimo dobrze znanych odejść, belgijski zespół 2019 wydaje się być w stanie łatwo na tym bazować. Tylko w marcu wataha wilków odniosła liczne sukcesy w ważnych jednodniowych wyścigach. Zdenka Stybara wygrała Omloop Het Nieuwsblad i Klasyczna ławka E3 Binck. Julian Alaphilippe wiwatował na Strade Bianche i Mediolan-San Remo. Bei Kuurne - Bruksela - Kuurne wojna Boba Jungelsa udany. Nawet drugi garnitur pasuje: Floriana Senechala wygrał pod nieobecność czołowych gwiazd Le Samyn. Czy jest w środku kwiecień coś takiego?
3) Roglic kontra Yates: Czyste napięcie w Tirreno Adriatico
Właściwie Paryż - Nicea zawsze była gwarancją ekscytującej trasy w ostatnich latach. Jednak w 2019 roku zwyciężył równoległy wyścig wieloetapowy Tirreno Adriatico oczekiwania. W jednej chwili thriller mógłby się sam primoz roglic (Jumbo – Visma) zabezpieczyć tytuł. W ostatniej jeździe na czas zapinał guziki Adam Yates (Mitchelton - Scott) mimo wszystko zdjął niebieską koszulkę. Ostatecznie zadecydowało 0,31 sekundy – po przejechaniu łącznie ponad 1.000 kilometrów.