Kolarstwo: W drużynie Katusha-Alpecin nie dzieje się dobrze. Po tym, jak Marcel Kittel nie znalazł najwyższej formy na żadnym etapie sprintu, Tony Martin musi teraz zrezygnować z kontuzji Tour de France. Na ósmym etapie 33-latek upadł i złamał kręgi.
Tony Martin rozbija się 17 km przed metą
Tour de France 2018 staje się festiwalem jesiennym. Wydaje się, że upadki zdarzają się codziennie, znacznie częściej niż miało to miejsce w przeszłości. Na ósmy etap Rozumiem Tony Martin (Katusha-Alpecin). Wielokrotny mistrz świata w jeździe na czas nie mógł już uniknąć masowego upadku i również upadł na ziemię. Jak ustalono po wyścigu, złamał kręg. Rozdarł też wargę, lewy bark i łokieć. Potem zła wiadomość wieczorem: Tony Martin nie może kontynuować Tour de France. Jak na ironię, przed etapem na bruku, Niemiec musiał się poddać.
Tony Martin:
„Wszyscy upadli przede mną. Przejechałem go ze stosunkowo dużą prędkością. Nic nie mogłem na to poradzić. nie mam się dobrze. Właśnie zaszyłam sobie wargę i odczuwam dość silny ból w klatce piersiowej”.
Zdjęcia z katastrofy @tonymartin85 – nakręcony z wnętrza peletonu. To nie wygląda dobrze. Daj sobie czas na regenerację, Tony!#TeamKatushaAlpecin #rasarodzina – złamanie kompresyjne kręgosłupa (pierwszy kręg lędźwiowy (L1)) pic.twitter.com/HQETquxTQx
— Zespół KATUSHA ALPECIN (@katushacycling) 14. lipiec 2018
Schreibe einen Kommentar