Kolarstwo: powoli kończą nam się superlatywy. Egan Bernal (Sky) strzelił gola po meczu drugi etap wygrał także szósty etap Tour of California. 21-latek zdystansował się od konkurencji o ponad minutę. Dlatego jutro wygra Tour of California.
Bernal traci 98 sekund do Van Garderena
Trzeba uważać na superlatywy, tak Egan Bernal (Niebo) nie pozostawia nam wyboru. Dzisiejszy występ na Tour of California był występem talentu stulecia. Kolumbijczyk, który w styczniu skończył zaledwie 21 lat, nie dał konkurencji najmniejszych szans. Na drugim i ostatnim górskim etapie zaatakował dużo wcześniej niż kilka dni temu, bo był na topie Tejay Van Gardenen (BMC) musiał nadrobić stratę 23 sekund. Poradził sobie z tym bez żadnych problemów. W wysiadaniu z siodła oderwał się od kolegi z zespołu po wstępnych pracach Tao Geoghegana Harta szybko przepaść między nim a wszystkimi innymi wspinaczami. Potem było coraz większe i większe. Tylko 88 sekund po pojawieniu się zwycięzcy Adam Yates (Mitchelton-Scott) następny kierowca, a za nim Geoghegan Hart. Poprzedni lider klasyfikacji generalnej, Tejay Van Garderen, stracił 98 sekund - i oczywiście również żółtą koszulkę.
.@Eganbernal z kolejnym zwycięstwem etapowym🥇 Wrócił na żółto dla #Amgentoc ludzie!💪🏼Etap 6 p/b @Odwiedź CA ☀ pic.twitter.com/jDnXdgaIza
— AmgenTOC (@AmgenTOC) 18. może 2018
Schreibe einen Kommentar