Kolarstwo: 22 drużyny są na 101. Giro d'Italia w Jerozolimie na starcie. Szczegółowo przyglądamy się wszystkim kierowcom i ich celom. Po przyjrzeniu się zespołom Giro d'Italia z sklasyfikowanymi kolarzami w pierwszej części, tym razem skupiliśmy się na zespołach sprinterskich.
https://www.velomotion.de/2018/05/radsport-giro-ditalia-teams-fahrer-ziele-1/
Bahrajn Merida: Bez wspaniałego Nibali liczy się tylko zwycięstwo etapowe
Bez Vincenzo Nibali drużyna Bahrain Merida weźmie udział w Giro d'Italia. W końcu jest tam też jego brat Antonio. Nie ma jednak szans na czołowe miejsce w klasyfikacji generalnej. Z pewnością ma najlepsze karty do tego Domenico Pozzovivo. 35-latek będzie w pierwszej dziesiątce i ma nadzieję na perfekcyjny wyścig nawet na podium. Zespół skupia się jednak na zwycięstwach etapowych, dlatego Bahrain Merida z pewnością od czasu do czasu widywana będzie na lekko pofalowanych lub nawet górzystych odcinkach lotu. Są do tego predestynowani Matej Mohorić, Giovanniego Viscontiego i Kanstantsina Siutsou. Na płaskim, Bahrajn Merida polega na włoskim sprinterze Nicolo Bonifazio. 24-latek niedawno wygrał etap Tour of Croatia. Kadrę ekipy Bahrain Merida Giro d'Italia uzupełniają Manuele Boaro oraz jedyny 22-letni i bardzo utalentowany Domen Novak.
Bardiani-CSF: Ośmiu Włochów za sukces w Giro
Chociaż zespół Bardiani-CSF nie należy do pierwszej klasy kolarskiego świata, może wysłać topową drużynę na Giro d'Italia. Ośmiu Włochów powinno zapewnić sukces, z kimś na starcie w każdym terenie. Zaplanowany jest głównie masowy przyjazd Andrei Guardiniego. Ale także Henryk Barbin i Paolo Simion mają szybkie nogi, a były zawodowiec jest uważany za wszechstronnego i jednego z najbardziej wybuchowych w peletonie, nawet na pagórkowatym etapie. Pewnie zerknę na klasyfikację generalną Giulio Ciccone, który wygrał etap Giro d'Italia w 2016 roku i ma zaledwie 23 lata. Simone Andreetta, Mirco Maestri, Manuel Senni i Alessandro Tonelli mogli go wspierać i jednocześnie polować na etapy. Więc nawet jeśli Bardiani-CSF może mieć coś do powiedzenia w sprincie masowym, często w grupach ucieczkowych znajdziemy koszulki włoskiej drużyny drugiej ligi.
Bora-hansgrohe: Dobra pozycja nawet bez czołowych gwiazd
Niemiecka drużyna Bora-hansgrohe wysyła silny skład na Giro d'Italia, nawet bez swoich gwiazd, Petera Sagana i Rafała Majki. Sprinter ma największe szanse na wygranie etapu Sama Bennetta, który w zeszłym roku czterokrotnie kończył w czołowej trójce. Bora-hansgrohe nominował trzech niemieckich pomocników, którzy będą go wspierać. Podczas gdy Rüdiger Selig rozpocznie sprint, Christoph Pfingsten i Andreas Schillinger zajmą się dalszymi pracami na płaskich odcinkach. W klasyfikacji generalnej Niemiecka drużyna chciałaby iść z Włochem Dawid Formol dostać się do pierwszej 10. Jeśli jednak okaże się to słabością, masz Austriaków Patryk Konrad i Felixa Großschartnera a także z Włochem Cesare Benedettim dalsze gorące żelazo w ogniu. Przypuszczalnie ta trójka powinna udać się na polowanie sceniczne. Kolejne zwycięstwo etapowe Austriaków w Giro d'Italia zespołu Bora-hansgrohe nie wydaje się nieprawdopodobne.
Podłogi Quick-Step: Viviani powinna zrobić Gavirię
W zeszłym roku firma Quick-Step Floors wygrała aż 16 etapów podczas Grand Tours. Sam Fernando Gaviria odniósł cztery zwycięstwa w Giro d'Italia. Jednak w tym sezonie Kolumbijczyk jest na starcie Tour de France, dlatego jest nowym nabytkiem Eliasz Viviani będzie odpowiedzialny za zwycięstwa we Włoszech. W 2015 roku wygrał swój pierwszy i jak dotąd jedyny etap w Tour of Italy. Jednak już w tym roku udowodnił swoją dobrą formę, dlatego słusznie jest uznawany za nominalnie najlepszego sprintera Giro d'Italia. Polega głównie na starterze Fabio Sabatinim. Koledzy z drużyny Rémi Cavagna, Michael Morkov, Florian Senechal i Zdenek Stybar zapewniają masowy sprint. Jeśli zrobi się trochę falisty, tak Maksymiliana Schachmanna wysłać do ucieczki. Niemiec już udowodnił, że ma wszelkie przesłanki do udanej ucieczki. Włosi powinni być w górach Erosa Capecchiego odnieść zwycięstwo etapowe.
EF Education First-Drapac p/b Cannondale: codzienna pogoń za etapami
Jako ostatnia drużyna EF Education opublikowała ostateczny skład na Giro d'Italia. Nie obyło się bez niespodzianek. Niestety nie będzie tam Daniela Moreno, Pierre'a Rollanda, Rigoberto Urana i Sep Vanmarcke. Mimo to ekipa z USA wysyła na start mocny zespół – przynajmniej jeśli chodzi o zwycięstwa etapowe. Na płaskich scenach stosuje się EF Education Sacha Modolo rób sprinty. Tom Van Asbroeck, Mitchell Docker i Nathan Brown to dla niego najważniejsi mężczyźni. Jeśli kierownictwo zespołu zdecyduje się na próbę ucieczki, Thomas Scully, Hugh Carthy i Josepha Lloyda Dombrowskiego. Michaela Woodsa może zapewnić sukces w wysokich górach. Kanadyjczyk mógłby nawet rzucić okiem na klasyfikację generalną, choć pierwsza dziesiątka byłaby chyba pod tym względem maksimum.
LottoNL-Jumbo: Van Poppel na drodze do przełomu
Ogólnie rzecz biorąc, zespół LottoNL-Jumbo bardzo się rozwinął. Tymczasem we własnych szeregach pojawiają się rankingowi kierowcy, klasyczni myśliwi i sprinterzy. Nawet jeśli Giro d'Italia jest mniej więcej drugim setem na starcie, to może zapewnić pewien sukces. W ten sposób holenderska drużyna buduje się w klasyfikacji generalnej George'a Bennetta. Nowozelandczyk poczynił znaczne postępy w ciągu ostatnich dwóch lat i jest silnym pretendentem do pierwszej dziesiątki. Weteran Robert Gesink będzie cennym pomocnikiem. Jos Van Emden bierze udział w dwóch jeździe na czas, próbuje Danny’ego Van Poppela w pełni w sprintach. 24-latek ma zamiar dokonać przełomu w 2018 roku i może go przyspieszyć, wygrywając w Giro. Z kolei Koen Bouwman, Gijs Van Hoecke i Bertjan Lindeman są odpowiedzialni za pracę szybkościową w terenie lub za jedną lub drugą próbę ucieczki. Włoski Enrico Battaglina jest człowiekiem dla LottoNL-Jumbo, gdy profil jest nieco falisty. Wtedy z pewnością może zatriumfować w sprincie zdziesiątkowanej grupy.
Wilier Triestina-Selle Italia: Mareczko i 7 dzikich uciekinierów
W zespole Wilier Triestina-Selle Italia role są wyraźnie podzielone. Jeśli scena jest płaska, Włosi liczą na masowy sprint. Tutaj liczy się twój sprinter Jakuba Mareczko do ulubionych. W zależności od tego, jak się czuje, koledzy z drużyny albo spróbują sprintu grupowego, albo sami wskoczą do ucieczki. Bo poza Mareczko drużyna Wilier Triestina-Selle Italia nie ma innego kandydata do zwycięstwa we własnych szeregach. W związku z tym kierownictwo zespołu zwolni wszystkich zawodowców, gdy tylko Mareczko nie będzie miało szans na sukces. Doświadczony Filippo Pozzato ale nie nadawaj tonu, bo w końcu nie ma tam Włocha. Zastąpił go Alex Turrin. Na falistych, a nawet górzystych odcinkach często spotkamy koszulki ekipy z grupy ucieczki. Włosi Liam Bertazzo, Marco Coledan, Giuseppe Fonzi, Jacopo Mosca, Edoardo Zardini i Albańczyk Eugert Zhupa zapewniają, że Giro d'Italia nie będzie nudne. Ze względu na wiele prób, których można było się spodziewać i siłę Mareczko, wygrana etapowa Wilier Triestina-Selle Italia jest zdecydowanie w zasięgu możliwości.
TUTAJ pełna lista startowa z wszystkimi numerami startowymi.
Schreibe einen Kommentar