Kolarstwo: Drużyna Mitchelton-Scott pokonała wszystkie przeszkody na szóstym etapie Giro d'Italia. Zwycięstwo etapowe przypadło Estebanowi Chavesowi, podczas gdy jego kolega z drużyny, Simon Yates, ukończył dwa razy i przejął Maglia Rosa. Silny okazał się także Niemiec Maximilian Schachmann, który przez długi czas był w stanie dotrzymać kroku czołowym faworytom.
Reichenbach i Denz w grupie ucieczki
Pierwszy górski etap Giro d'Italia 2018 poprowadził kolarzy na 164 kilometry z Caltanissetty na Etnę. Peleton musiał pokonać lekko pagórkowaty teren przed stromym i przede wszystkim długim podjazdem. Aż 27 zawodowców, w tym Szwajcarzy, uznało bieg za dobrą okazję do wygrania dnia Sebastiana Reichenbacha (Groupama-FDJ) i niemieckim Nico Denza (AG2R La Mondiale). Z powodu Mitchelton-Scott z Esteban Chávez iz nieba z Sergio Luisa Henao Z mężczyznami groźnymi dla klasyfikacji generalnej grupy, BMC i Astana utrzymały dystans w granicach swoich możliwości. Również ubiegłoroczny zwycięzca Jan Polańc (UAE Team Emirates) był tam. Jednak w tym roku Etna została zdobyta z drugiej strony, przez co wspinaczka była znacznie trudniejsza – dla wielu zbyt trudna.
Esteban Chaves odsuwa się
Jacka Haiga (Mitchelton-Scott) zastąpił swojego kapitana Esteban Chávez w pedały, aby utrzymać prowadzenie. Kiedy Etna naprawdę zaczęła się wspinać 18 kilometrów przed metą, różnica wynosiła zaledwie około 80 sekund. Tempo Astany w peletonie ponownie wzrosło. Tak wielu znanych zawodowców nie mogło nadążyć dobrze przed metą, m.in Dawid Formol (Bora-hansgrohe) i Louisa Meintjesa (Dane wymiarowe). Także koledzy z Chris Froome (Niebo) mogłoby – z wyjątkiem Kenny'ego Elissonde'a – nie nadążanie za tempem. Niemiec zaprezentował się mocno Maksymiliana Schachmanna, który był jeszcze reprezentowany w grupie zaledwie około 20 mężczyzn. Szczególnie dla Astany Luisa Leona Sancheza śledzony, był w stanie wyprzedzić Esteban Chávez odciąć się od swoich towarzyszy. Prowadząca grupa już dawno rozpadła się na poszczególne części i była stopniowo zastępowana przez peleton - tylko Esteban Chaves był w stanie się utrzymać.
Simon Yates wślizguje się do Maglia Rosa
Fajerwerki faworytów otworzyły się pięć kilometrów przed metą Miguela Angela Lopeza (Astana), po tym, jak jego ostatni kolega z drużyny wyczerpał się dla niego. Mógł się otrząsnąć Rohan Dennis (BMC), który podjechał do przystanku Maglia Rosa. Ale nie mógł pozbyć się większości pozostałych przeciwników. Po Szymon Jacht (Mitchelton-Scott) złapał kilka ataków, sam zaatakował około 1,5 kilometra przed metą.Brytyjczyk był w stanie zniwelować stratę do kolegi z drużyny Esteban Chávez zbliżyć się na ostatnich 1.000 metrów, a następnie pozwolić Kolumbijczykowi wygrać dzień. Dwóch zawodowców z zespołu Mitchelton-Scott złożyło prawdziwe oświadczenie w klasyfikacji generalnej. Podwójnemu prowadzeniu zapobiegają obecnie tylko ubiegłoroczni zwycięzcy Toma Dumoulina (Słoneczna sieć). Holender minął linię mety 26 sekund później w pierwszej grupie pościgowej, jak np Chris Froome (Niebo) i Thibaut Pinot (FDJ). Maximilian Schachmann stracił nieco ponad 26 sekund na 100. miejscu i tym samym koszulkę najlepszego młodego zawodowca Ryszard Carapaz (Movistar).
🙌 @MitcheltonSCOTT impreza w #Giro101. @EsteChaRu wygrywa etap, @SimonYatess w kolorze różowym. pic.twitter.com/Q1c0rD7rhR
— Mózg na kółkach 🚲 (@BrainOnWheels) 10 maja 2018 r
Schreibe einen Kommentar