Kolarstwo: Według ich własnych oświadczeń, zespół Cannondale-Drapac wkrótce się zakończy. Po wycofaniu się planowanego dawcy nie można zagwarantować licencji na nadchodzący sezon. To postawiłoby Rigoberto Urana z powrotem na rynku.
Czy wpis na Twitterze uratuje przyszłość zespołu?
Michael Woods zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej Vuelta a España. Kolega z drużyny, Davide Villella, od kilku dni nosi górską koszulkę i chce jej bronić do końca. Ale co stanie się po sezonie, nikt w tej chwili nie wie z zespołu Cannondale-Drapac. Zgłoszono wczoraj w sobotę De Telegraaf że przyszłość Cannondale-Drapac jest niepewna. Zaledwie kilka dni temu przedłużono kontrakty Rigoberto Urana i Dylana Van Baarle. Dlatego początkowo przyjęto, że jest to bezpodstawna plotka. Jednak jeszcze tego samego wieczoru kierownictwo zespołu potwierdziło doniesienia: planowany sponsor zupełnie nieoczekiwanie wycofał się. Bez tego nie można zapewnić sobie licencji WorldTour na nadchodzący sezon. Teraz szef zespołu, Jonathan Vaughters, szuka nawet nowego sponsora za pośrednictwem Twittera.
Ryzykując kolosalny spam, jeśli ktoś ma trop w sprawie wsparcia finansowego dla naszego zespołu, napisz na adres: press@slipstreamsports.com
— Jonathan Vaughters (@Vaughters) 26. Sierpnia 2017
Schreibe einen Kommentar