Niedawno przeprowadziliśmy wywiad z trenerem narodowym Velomotion, Ralfem Grabschem, który przedstawił nam kilka interesujących spostrzeżeń na temat swojej pracy. Między innymi mogliśmy porozmawiać z byłym zawodowcem z Team Telekom o aktualnej sytuacji kolarskiej w Niemczech i jego pracy jako trenera narodowego.
Cześć Ralf, dziękuję za dzisiejszą rozmowę. Chcielibyśmy porozmawiać trochę o Twojej działalności jako trenera narodowego io sytuacji kolarskiej w Niemczech. Zacznijmy od tego, co trener reprezentacji narodowej myśli o niemieckim kolarstwie?
Ralf Grabsch: Witam również z mojej strony. Odnośnie twojego pytania: Oczywiście wyraźnie widać, że kolarstwo w Niemczech przechodzi obecnie bardzo pozytywny rozwój. Początek Tour de France w Niemczech i fakt, że ponownie w Bora-Hansgrohe i Sunweb występują dwa niemieckie zespoły ProTour, wskazują na wyraźną tendencję wzrostową. Ponadto na rok 2018 planowana jest trasa po Niemczech, co byłoby kolejnym ważnym krokiem.
To wszystko brzmi bardzo pozytywnie. Gdzie jest jeszcze miejsce na ulepszenia lub czego sobie życzysz?
Ralf Grabsch: Oczywiście byłoby bardzo ważne, aby ponownie odbywały się w Niemczech kolejne wyścigi. W przeszłości jako mniejszy niemiecki zespół prawie nigdy nie musiałeś wyjeżdżać za granicę, aby rywalizować. Teraz wyścigów trzeba szukać wszędzie. Dałoby to zwłaszcza młodym kierowcom więcej możliwości. Ponadto obecnie nie ma żadnej trampoliny ani stacji przejściowej dla młodych talentów. W Niemczech mamy wiele drużyn kontynentalnych, a także mamy dobrą pozycję w stosunku do dwóch drużyn WorldTour. Brakuje jednak prokontynentalnego zespołu, w którym można by się zadomowić, by przygotować się do WorldTour.
W zeszłym sezonie odnosiłeś duże sukcesy jako trener kadry narodowej U23. Z Marco Mathisem jako mistrzem świata w jeździe na czas i
Tytuł wicemistrza świata w wyścigu szosowym Pascala Ackermanna, drużyna narodowa postawiła wyraźne wykrzykniki. Czy przeszłość zawodowa pomaga, a może własne doświadczenia w niektórych miejscach przeszkadzają?
Ralf Grabsch: Mogę mówić tylko za siebie, ale moje doświadczenia konsekwentnie mi pomagają. Dokładnie wiedziałem, nad czym musimy pracować z chłopakami w ramach przygotowań i jak muszę wprowadzić ich w odpowiedni nastrój. Wyścigowa przeszłość jest oczywiście dużą zaletą. Poza tym bardzo często trenuję z chłopakami i mogę ich obserwować i oceniać z bliska, co ogromnie pomaga. Może warto zapytać samych kierowców, jak to jest u nich.
Jak zmieniły się czasy, czy trudno było zostać profesjonalistą kiedyś czy dzisiaj?
Ralf Grabsch: Zasadniczo zawsze trudno jest coś takiego ocenić, ponieważ każda epoka ma swoje własne cechy. W przeszłości w sektorach juniorów i amatorów panował niezwykle wysoki poziom osiągów, a wtedy było wielu kierowców. Dziś nie ma już tak wielu kierowców, a co za tym idzie mniej sportowców, którzy jeżdżą po drogach na bardzo wysokim poziomie. Zasadniczo powiedziałbym, że to zupełnie inne czasy i dlatego trudno je porównywać. Jednak, jak widać raz po raz, dobre występy są zdecydowanie nagradzane i umożliwiają wskoczenie do WorldTour.
Co dzisiaj musi mieć odnoszący sukcesy kierowca wyścigowy?
Ralf Grabsch: Oczywiście jako sportowiec, bez względu na dyscyplinę, musisz mieć pewne podstawowe wymagania. Moim zdaniem szczególnie ważne w kolarstwie jest to, że kolarz ma pewną zdolność do zadręczania i walki. Tylko w ten sposób będzie się dalej rozwijał i ciężko nad sobą pracował. Myślę też, że element psychologiczny jest bardzo ważny, w sporcie nie zawsze wszystko może pójść po twojej myśli. Dlatego trzeba umieć znosić porażki i sukcesy. Bardzo ważne jest, aby dobrze się bawić, nawet jako ambitny kierowca U23, ten czynnik powinien nadal przeważać, inaczej nie będziesz w pełni zaangażowany. Zawsze staram się to przekazać moim chłopcom.
Na koniec, czy masz dla nas nazwisko, które mogłoby być kolejnym niemieckim talentem na WorldTour?
Ralf Grabsch: Przychodzi mi na myśl Jan Tschernoster, który zdominował Radbundesligę w zeszłym roku. Nie był tak daleko na arenie międzynarodowej, ale jestem pewien, że ma wszystko, co czyni dobrego profesjonalistę.