Cyclocross News: Sanne Cant jest pierwszym Belgiem w historii, który został mistrzem świata w kolarstwie przełajowym. W emocjonującym wyścigu w bardzo trudnych warunkach 26-latka wywalczyła sobie drogę na szczyt po upadku na początku i pokonała wielką faworytkę i siedmiokrotną mistrzynię świata Marianne Vos.
Pierwszy dzień Mistrzostw Świata w Biegach Przełajowych w Luksemburgu i już pierwsza duża niespodzianka. W popołudniowym wyścigu elity kobiet wszystko wskazywało na to, że mocna forma i wielokrotna mistrzyni świata Marianne Vos będzie zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Ostatecznie jednak wszystko potoczyło się inaczej - także dlatego, że późniejsza zwyciężczyni Sanne Cant z Belgii wykazała się nieodpartą wolą zwycięstwa i nie dała się zatrzymać przedwczesnej jesieni. Ale przede wszystkim: Sanne Cant od dawna jest jednym ze światowych liderów w narciarstwie biegowym kobiet i kilka razy stawała na podium podczas poprzednich mistrzostw świata. Oczywiście dzisiaj znów była jedną z faworytek, ale kiedy spadła na czwartym okrążeniu i straciła wiele miejsc i dużo czasu, wydawało się, że sen o mistrzostwach świata się skończył.
Wszystko wydawało się iść zgodnie z planem dla Marianne Vos. 29-latka z Holandii podkreśliła swoją mocną formę i nie pozostawiła wątpliwości, że dziś chciałaby zdobyć ósme złoto mistrzostw świata. Ale potem nastąpił emocjonujący finał. Pomimo wczesnej jesieni Cant była niezrażona, zyskując czas i pozycję okrążenie po okrążeniu z przodu. Nikt jednak, nawet ona sama, nie wierzył, że znów może zagrozić czołowej Vos, jak przyznała po wyścigu uszczęśliwiona nowa mistrzyni świata.
Wyścig na żywo
Budzik dla Cant przyszedł wraz z błędem w prowadzeniu Marianne Vos, która działała na granicy: na ostrym zakręcie początkowo wyślizgnęła się, była w stanie zapobiec upadkowi, ale zgubiła łańcuch. Cant wykorzystał ten moment i wystrzelił do przodu jak feniks z popiołów i minął Vosa, który też nie chciał przyznać się do porażki. Od tego momentu był to niesamowicie wciągający finał z licznymi zmianami prowadzenia i szczęśliwszym zakończeniem dla Cant.
Decydujący ruch Belgijki nastąpił na odcinku u siebie, na który skręciła z Vosem na tylnym kole. Ponieważ nie chciała angażować się w bezpośredni sprinterski pojedynek z dużo mocniejszą w tej dyscyplinie zawodniczką, zaatakowała wcześnie przed metą i Vos nie mógł kontrować. Czy był to brak sił, czy raczej lekkie zaskoczenie? Prawdopodobnie mieszanka tych dwóch - ale śmiały plan Sanne Cant zadziałał i zapadła się w zamarzniętą ziemię za linią mety jako nowa mistrzyni świata. Podium uzupełniła Czeszka Katerina Nash ze stratą 21 sekund do zwyciężczyni.
Wynik końcowy Mistrzostw Świata w przełajach, elita kobiet
Miejsce | Kierowca | Kraj | czas |
---|---|---|---|
1. | Sanne Cant | Belgia | 00:43:06 |
2. | Marianna Vos | Niederlande | 00:00:01 |
3. | Katarzyna Nash | Czechy | 00:00:21 |
4. | Marka Lucinda | Niederlande | 00:00:21 |
5. | Maghalie Rochette | Kanada | 00:00:36 |
6. | Ewa Lechner | Włochy | 00:00:53 |
7. | Krystyna Majeruś | Luksemburg | 00:01:21 |
8. | Ellen van Loy | Belgia | 00:01:25 |
9. | Nikki Brammeier | Polen | 00:01:31 |
10. | Kaitlin Antonneau | USA | 00:01:46 |
Schreibe einen Kommentar