Kolarstwo: Australijczyk Jay McCarthy (Tinkoff Team) wygrał drugi etap wyścigu Tour Down Under. 23-latek skorzystał po tym, jak zderzenie z przodu spowodowało spustoszenie na mniej niż 500 m przed metą. Diego Ulissi (Lampre-Merida) był drugi, a ubiegłoroczny zwycięzca Rohan Dennis (BMC) uzupełnił podium. Szczególnie gorzki: Simon Gerrans (Orica-GreenEDGE) na nowo poznał asfalt.
To była trudna sprawa dla kolarzy Tour Down Under zeszłej nocy od Unley do Stirling. Do pokonania było 132 km pofałdowanego terenu, a upał pod bezlitosnym australijskim słońcem wpłynął na wielu kierowców w terenie. Po niecałych 50 km temperatura przekroczyła 40°C i pochłonęła pierwszą ofiarę: Matteo Pelucchi (IAM Cycling) poddał się, a kilka kilometrów później jego rodak z Włoch Salvatore Puccio (Team Sky) zrobił to samo. Wielu innych jeźdźców również walczyło z tyłu pola, ale dotarli do mety.
Warunki zewnętrzne były również zauważalne dla zawodowców na szczycie. Kwartet składający się z Thomasa de Gendta (Lotto-Soudal), Yoanna Offredo (FDJ), Manuele Boaro (Tinkoff Team) i Patricka Lane'a (UniSA) zebrał się razem i zdołał uzyskać niewielką przewagę nad peletonem. Sojusz na froncie nie trwał jednak długo i po około 50 km ucieczka rozpadła się - zostali Offredo i de Gendt, ale po kilkudziesięciu kilometrach wrócili na pole.
Podobnie jak w przypadku wczorajszego startu, szczególnie tempo narzucił zespół Orica-GreenEDGE, który oczywiście chciał ustawić Simona Gerransa w dobrej pozycji do finiszu, który wydawał się stworzony dla uderzającego. Jednak to Adam Hansen (Lotto-Soudal) przejął inicjatywę. Nieco ponad 70 km przed metą 34-latek wystartował solo iw krótkim czasie zdołał wypracować ponad dwuminutową przewagę. Przez długi czas wyglądało na to, że Australijczyk Lotto-Soudal utrzyma prowadzenie, ale upał i presja peletonu prowadzonego przez Oricę, Katushę i Tinkoffa też mu przeszkadzały. Jego samotna jazda była ponad 15 km od mety.
Potem nastąpił dziki finał. Gdy kolarze i zespoły zdawali się znajdować swoje pozycje w Rouge Flame, doszło do wypadku, w wyniku którego dwóch zawodników Astana Pro i dwóch zawodników Orica upadło na ziemię. Szczególnie gorzki: Simon Gerrans, który miał niewiarygodnego pecha z upadkiem w zeszłym sezonie, ponownie znalazł się wśród tych, którzy ucierpieli. Rosyjski zespół Tinkoff w pełni wykorzystał chaos, stawiając jej człowieka, Jaya McCarthy'ego, na pozycji. 23-latek bardzo wcześnie rozpoczął sprint, a Diego Ulissi był dosłownie przyklejony do tylnego koła. Ale praca Tinkoffa się opłaciła: McCarthy uratował prowadzenie do mety o włos. Australijski zawodowiec z Tinkoff przejmuje tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej od Caleba Ewana.
Wynik Tour Down Under Stage #2
Kierowca | Kraj | Zespół zarządzający | czas | |
---|---|---|---|---|
1. | Jaya McCarthy'ego | Australien | Zespół Tinkoffa | 03:26:40 |
2. | Diego Ulissiego | Włochy | Lampre Merida | |
3. | Rohan Dennis | Australien | Wyścigi BMC | |
4. | Danilo Wyss | Szwajcaria | Wyścigi BMC | |
5. | Petr Vakoc | Czechy | Etixx QuickStep | |
6. | Patricka Bevina | Nowa Zelandia | Kolarstwo Cannondale Pro | |
7. | Juan Jose Lobato | Hiszpania | Movistar | |
8. | Sergio Henao | Kolumbia | Sky Team | |
9. | Antoniego | Francja | FDJ | |
10. | Enrico Battaglina | Włochy | Lotto NL Jumbo |
Schreibe einen Kommentar