Eurobike / jazda testowa: Demo Day w Eurobike zawsze oferuje doskonałą okazję do szczegółowego przyjrzenia się wielu motocyklom na nadchodzący sezon i zrobienia małego okrążenia na pobliskim torze testowym. W Bulls złapaliśmy nowy zespół Race Hardtail Black Adder 2016.
Bulls Black Adder nie jest zupełnie nowym modelem. Carbon racer był używany przez wewnętrzny zespół Bulls w Pucharze Świata przez kilka sezonów w najtrudniejszych warunkach zawodów. Ale na nadchodzący sezon Black Adder otrzyma zupełnie nową ramę, która została opracowana i zaprojektowana wspólnie z zespołem skupionym wokół niemieckiego luminarza MTB Karla Platta.
Przede wszystkim dopracowano geometrię roweru. Tylne widełki, które w poprzednim modelu były stosunkowo długie, zostały zmniejszone o prawie dwa centymetry, co powinno zapewnić znacznie większą zwrotność w ciasnych zakrętach. Główka i rura podsiodłowa również stają się krótsze. Kokpit jest więc nieco niższy, a wysokość przekroku maleje. Ogólnie rzecz biorąc, rama staje się znacznie bardziej kompaktowa, co zapewnia lepsze i bardziej zwinne prowadzenie na szlaku. Ponadto można było zmniejszyć wagę szlachetnego komponentu węglowego - rama w rozmiarze M waży teraz zaledwie 950 gramów.
Model Black Adder Team, którym jeździmy to topowy model z serii Black Adder. Dzięki kompletnej grupie napędowej XTR, w tym hamulcom, widelcowi upsidedown Rock Shox RS-1 i zestawowi kołowemu DT Swiss XR 1501 Spline One, nie ma nic do życzenia - wszystko w najlepszym wydaniu. Cały rower waży mniej niż dziewięć kilogramów.
Oczywiście jazda próbna na zatłoczonym torze testowym we Friedrichshafen to tylko próbka o ograniczonej wartości, ale przynajmniej możemy absolutnie potwierdzić obiecane zwinne prowadzenie ramy. Z zabawną łatwością pchamy nawet Black Adder przez ciasne zakręty - to wrażenie, które i tak na nas pozostawia: jak na rower przygotowany do wyścigów, Black Adder jest zaskakująco zabawny. Mostek, który jest dla nas dość krótki i ma 70 mm, z pewnością ma w tym swój udział, ale rower Bulls zaprasza również na bunny hop.
Naprawdę wystarczy powiedzieć kilka słów o wydajności niezmiennie szlachetnych części dodatkowych. Widelec RS-1 firmy Rock Shox jest obecnie miarą wszystkiego w obszarze XC/maratonów, nie tylko pod względem wagi, ale także pod względem osiągów. Absolutnie kremowa reakcja, nie będąc zbyt miękkim ani nie dając wrażenia sofy z niezwykle wysoką sztywnością - nie ma nic lepszego. Napęd XTR firmy Shimano sprawia, że zmiana przełożeń jest równie przyjemna, ponieważ łatwe w dozowaniu ograniczniki XTR zawsze zatrzymują nas w odpowiednim czasie.
Podsumowując, naprawdę świetny rower, który biorąc pod uwagę wyposażenie i wysokiej jakości ramę, jest również wyjątkowo przystępny cenowo w cenie 4.799 euro. Kciuki w górę!
Schreibe einen Kommentar