Kolarstwo: André Greipel wygrał piąty etap tegorocznego Tour de France. W niepowtarzalnym finiszu zepchnął Petera Sagana (Tinkoff-Saxo) i Marka Cavendisha (Etixx-QuickStep) na ich miejsca. Dla Greipela jest to ósme zwycięstwo etapowe w Tour de France, drugie w 8 roku. Tony Martin ciężko pracował dla Marka Cavendisha, ale był w stanie pewnie obronić żółtą.
Dzisiejszy etap z Arras do Amiens Métropole znów był nerwowy. Być może bardziej nerwowy, niż wielu myślało wcześniej, ponieważ na papierze dzisiejsza trasa oferowała niewiele trudności z kilkoma technicznymi pasażami i bez znaczących podjazdów. Dużym czynnikiem była ponownie nieprzewidywalna pogoda. Padało raz po raz, czasem mocno, a wiatr wiał z innego kierunku. Droga często była tłusta, w efekcie dochodziło do powtarzających się upadków, w których brało udział czasem kilkudziesięciu kierowców. W przeciwieństwie do trzeciego etapu po Huy, dzisiejsze spadki były przeważnie niewielkie. Tylko Nacer Bouhanni miał nieco trudniej - zawodowiec Cofidis musiał zrezygnować z wyścigu.
Wczorajszy pechowiec, Thibaut Pinot (FDJ), również kilka razy znalazł się na trasie. Do tej pory z pewnością nie jest to trasa dla Francuza, który wcześniej był uważany za tajnego faworyta. Pozostali faworyci, Froome, Nibali, Quintana i Contador, uniknęli upadków i przez cały czas byli dobrze chronieni przez swoich kolegów z drużyny. Gdy peleton w końcu z dużą prędkością zbliżył się do mety lekko pod górę w Amiens, na froncie zaczęło się dziać.
Zespoły z Etixx-QuickStep, w których Tony Martin w żółtej koszulce poświęcał się pracy dla Marka Cavendisha, Tinkoff-Saxo i Giant-Alpecin, przejęły dowodzenie na prawie 10 km przed metą. Po tym następowało ciągłe podchodzenie, wiele wzrostów prędkości i wiele kontrataków. André Greipel zwykle czaił się trochę dalej w grupie ze swoimi trzema kolegami z drużyny Lotto Soudal.
Sprint był zaskakująco chaotyczny: Cavendish faktycznie miał najlepszą pozycję, ale został nagle zablokowany przez Kristoffa i Sagana, Greipel zgubił tylne koło swojego pomocnika i wydawało się, że utknął. Z odwagą desperacji Rostocker skręcił szeroko i faktycznie zdołał wyprzedzić zdziwionego i wyraźnie rozczarowanego Petera Sagana. Tuż po zakończeniu etapu Greipel tak opisał sytuację przed sprintem: „Właściwie, 300 metrów przed metą, myślałem, że to koniec. Potem szczelina się otworzyła i przedostałem się przez nią. Mój zespół wykonał świetną robotę, wielkie dzięki dla wszystkich.”
Tony Martin finiszował w pierwszej grupie i był w stanie pewnie obronić prowadzenie w klasyfikacji generalnej, choć wolałby pomóc swojemu zespołowemu koledze wygrać: „Szkoda, że w końcu to nie wystarczyło Cavowi. Dla mnie osobiście szło dobrze, ale dzisiaj jako zespół postawiliśmy sobie za cel wygranie etapu dla Marka ” – powiedział 30-latek. Jesteśmy podekscytowani, aby zobaczyć, jak długo jeszcze będzie w stanie utrzymać Maillot Jaune.
Filmowe podsumowanie V etapu
Wyniki końcowe etapu 5 Tour de France 2015
[łatwy stół th=„0″]1. André Greipel, Lotto-Soudal, 04:39:00
2. Peter Sagan, Tinkoff Saxo,
3. Mark Cavendish, Etixx-QuickStep,
4.,Alexander Kristoff,Katusha,
5 miejsce, Edvald Boasson Hagen, MTN-Qhubeka,
6., John Degenkolb, Giant Alpecin,
7. Arnaud Demare, FDJ,
8 miejsce, Bryan Coquard, Europcar,
9 miejsce, Davide Cimolai, Lampre Merida,
10. Greg Van Avermaet, BMC,
[/łatwy stół]
Schreibe einen Kommentar