Kolarstwo: To nie był tydzień pretendentów do bicia rekordu świata w godzinie. Po Thomasie Dekkerze w kategorii mężczyzn Sarah Storey również nie pobiła wczoraj w Londynie rekordu ustanowionego przez Holenderkę Leontien Zijlaard-Van Moorsel. Ostatecznie Storey zabrakło ponad 500 m do nowego rekordu.
Kiedy po 60 minutach rozległ się strzał, oczy wszystkich były wpatrzone w tablicę wyników w londyńskim VeloPark. Sarah Storey naprawdę dała z siebie wszystko i pod koniec jej zmęczenie na torze było ledwo zauważalne. Ale to nie wystarczyło: z wynikiem 45,502 km traciła około 500 m do 11-letniego rekordu ustanowionego przez Zijlaarda-Vana Moorsela (46,065 km). Brytyjczyk przyjął to jednak spokojnie i był przede wszystkim szczęśliwy, że to już koniec: „To była zdecydowanie najcięższa godzina w moim życiu. Miałem nadzieję przebiec ponad 46 kilometrów, ale jestem też bardzo zadowolony, że pobiłem rekord Wielkiej Brytanii. I nie ma wstydu, że nie dotarłem tak daleko, jak Leontien.
Schreibe einen Kommentar