Lifestyle: W sobotę w ramach Velothon Berlin odbyły się mistrzostwa świata w rowerach składanych. O niezwykły tytuł walczyło 128 kolarzy z 32 drużyn, wyposażonych w olśniewające kostiumy i stare składaki.
Do przy Światowe oklaski Aby móc wziąć udział, uczestnicy i ich rowery musieli spełnić dziwne wymagania. Zgodnie z mottem Bez brody nie ma startu Startować mogli tylko ci, którzy nosili wąsy i jeździli na starym składaku. Rower nie mógł również mieć przerzutek i musiał być wyposażony w 20-calowe koła. Te zasady mają zapewnić, że warunki panujące w latach 1970., kiedy rowery składane były u szczytu swojej świetności.
Na tle Bramy Brandenburskiej zespoły trzykrotnie musiały pokonać 1,8-kilometrową pętlę, tzw. diament Merkel. Zwycięska drużyna została wyłoniona w formie drużynowej jazdy na czas. Drużyna Mad Kingxx, lokalni bohaterowie z Berlina, ostatecznie wygrała wyścig, który odbył się w Berlinie po raz pierwszy, z czasem zwycięstwa 8 minut i 19 sekund.