Tony Martin z Cottbus właśnie przegapił sensację dzisiejszego szóstego etapu Vuelty. Między Guijuelo a Caceres trzeba było pokonać 175 kilometrów. Panujący mistrz świata w jeździe na czas bawił się pomysłem dostania się do grupy dnia i szukania szansy na wyjście z niej. Nie spodziewał się, że sam stworzy tę grupę. Po tym, jak opuścił boisko zaraz po starcie, sprinterom udało się zredukować stratę do Martina dopiero na 15 kilometrów przed metą. Jadąc w zasięgu wzroku, walczył najlepiej, jak potrafił. Ostatecznie do sensacji zabrakło mu zaledwie 15 metrów. Etap zapewnił sobie w sprincie mistrz Danii Michael Morkov. Martinowi została tylko nagroda dla najbardziej walecznego kierowcy. W ocenie ogólnej nie nastąpiły żadne zmiany.
//Wynik
1. Michael Morkov (Saxo-Tinkoff) 3:54:15
2. Maximiliano Ariel Richeze (Lampre Merida)
3. Fabian Cancellara (RadioShack Leopard)
4. Tyler Farrar (Garmin Sharp)
5. Juan Antonio Flecha Giannoni (Vacansoleil–DCM)
//Razem
1. Vincenzo Nibali (Astana) 22:38:07
2. Christopher Horner (RadioShack Leopard) 0:00:03
3. Nicolas Roche (Saxo-Tinkoff) 0:00:08
4. Haimar Zubeldia Agirre (RadioShack Leopard) 0:00:16
5. Alejandro Valverde Belmonte (Movistar) 0:00:21
Schreibe einen Kommentar