Kolarstwo: Marc Hirschi w 2023 r. wrócił na szczyt świata. Szwajcar nie tylko zaimponował sobie jako silny pomocnik swoich kapitanów, ale także sam odniósł sukces.
Marc Hirschi świętuje w tym sezonie 6 zwycięstw
Dwunaste miejsce w rankingu UCI i dziewiąte w rankingu PCS Marca Hirschiego zgłoszono powrót na szczyt świata w sezonie 2023. Szwajcar wygrał siedem wyścigów kolarskich, w tym tournée po Węgrzech i Luksemburgu, a także jednodniowy wyścig Włoch Coppa Sabatini. Imponująca jest nie tylko liczba jego zwycięstw, ale także czołowe lokaty. W sumie w 2023 roku 28 razy znalazł się w pierwszej dziesiątce, w tym 13 razy na podium. Marc Hirschi udowodnił, że ponownie może zostać wykorzystany jako zwycięski kierowca i że tak go postrzega jego zespół. Jednocześnie zaimponował jako pomocnik Adama Yatesa i Juana Ayuso podczas tygodniowych wycieczek, a nawet Tadeja Pogacara w jednodniowych wyścigach. Szwajcar nie był jednak używany w Grand Tour – coś, co prawdopodobnie zmieni się w 2024 roku.
Najtrudniejszy czas należy już do przeszłości
W 2020 roku gwiazda Marca Hirschiego wzejdzie. Wygrał etap Tour de France. W koszulce ówczesnej niemieckiej drużyny DSM Szwajcar wiedział, jak imponować na pagórkowatych odcinkach. Pod koniec roku zdobył nawet Flèche Wallonne. Awansował na jednego z najbardziej rozchwytywanych zawodowców w peletonie. Wreszcie UAE Team Emirates zabezpieczyło usługi 25-latka. Ale potem Hirschi popadł w kryzys. W 2021 roku wygrał tylko jeden wyścig. Problemy z biodrem stale się pojawiały. Skończyło się więc na tym, że musiał przejść operację. A droga powrotna nie była łatwa. W 2022 roku ponownie czterokrotnie stanął na szczycie podium, ale ogólnie jego wyniki nadal się wahały. Teraz wydaje się, że powrócił na szczyt świata. Ale Szwajcar wciąż czeka na kolejny sukces w WorldTour – i to już od ponad trzech lat.
Schreibe einen Kommentar