Kolarstwo: Tadej Pogacar po raz kolejny udowodnił, że jeździ pod górę w innej lidze. Słoweniec z łatwością wygrał pierwszy etap Ruta del Sol i od samego początku objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Pogacar kończy silną pracę zespołową
Drużyna UAE Team Emirates znacznie się wzmocniła w bieżącym sezonie. Konkurencja już widzi, że zespół wszedł na nowy poziom. Na 179-kilometrowej trasie z Puente de Génave do Santiago de la Espada nie ukrywali, że faworytem był dopiero Tadej pogacar można nazwać. Kiedy ostatnie 30 kilometrów weszło w decydującą fazę, turbo odpaliło. Rafał Majka i Tima Wellensa byli ostatnimi dwoma pozostałymi pomocnikami z Pogacar, podczas gdy pole było już wyraźnie przerzedzone. Zanim ci dwaj wykonali swoją pracę, na tylnych kołach siedziała tylko garstka jeźdźców. Tuż przed szczytem zaatakował Tadej Pogacar i otrząsnął się z ostatnich towarzyszy. Najwyraźniej bez wysiłku dojechał do zwycięstwa etapowego i prowadzenia w klasyfikacji generalnej.
Ma pecha
nieszczęśliwy Enrique Więcej (Movistar). Hiszpan też nie dorównał tempem Pogacarowi, ale zrobił największe wrażenie w grupie goniącej. Kiedy jednak jego sprzęt do pracy uległ awarii technicznej, został daleko w tyle. W nadchodzących etapach ponowne zauważalne zmniejszenie dystansu do Pogacara powinno być trudne. Konsekwentnie pofałdowane sekcje kończą się krótkim podjazdem, który wydaje się być stworzony dla Słoweńców. Ruta del Sol kończy się w niedzielę Alhaurin de la Torre.
¡¡Pogacar mostrando de nuevo que comienza la temporada al maximo!!
El esloveno quiere la primera etapa de la @VCANDALUCIA z Jaén.
Sigue el desenlace en directo en @Eurosport_ES 2 i APLIKACJĘ pic.twitter.com/GTfp2jon4G
— Eurosport.es (@Eurosport_ES) 15 lutego 2023 r.
Schreibe einen Kommentar