Kolarstwo: Hugo Houle to zrobił! Kanadyjczyk wygrał 16. etap Tour de France i tym samym mógł faktycznie zrealizować swój wielki plan. Obiecał zmarłemu bratu, z którym zawsze jeździł na Tour de France, etapowe zwycięstwo w największym wyścigu kolarskim świata.
Houle wieńczy dobre wyniki Izraela – Premier Tech
Rozpoczyna się 16. etap Tour de France Hugo Houle’a (Izrael – Premier Tech). Kanadyjczyk wygrał 178,5-kilometrowy odcinek z Carcassonne do Foix po trzecim i ostatnim dniu odpoczynku jako solista. Był częścią 29-osobowej grupy uciekinierów, która rozpadała się już w Port de Lers. W Mur de Péguère 31-latek okazał się najsilniejszym wspinaczem. Za nim zabezpieczył się kolega z drużyny i rodak Michaela Woodsa zwycięstwo dnia w sposób wzorowy, będąc zawsze w strumieniu Amerykanina Matteo Jorgensona (Movistar) prowadził i tym samym go zdemoralizował. Upadek w końcu podjął ostateczną decyzję. Ostatecznie Foix zabezpieczył się nawet na mecie Valentina Madouasa (Groupama – FDJ) zajęła drugie miejsce. Może znowu kibicować Szymon Geschke (Cofidis). Niemiec był również częścią dużej grupy uciekinierów. Berlińczyk po raz kolejny obronił górską koszulkę zdobywając kolejne punkty.
Pierwsza trójka korzysta ze swoich stacji przekaźnikowych
Nawet dzisiaj ma Tadej pogacar (ZEA) próbowało wszystkiego, by oszczędzić czas mężczyźnie w żółtym. Ale jonas vingegaard (Jumbo - Visma) pozostał suwerenny zarówno w Port de Lers, jak iw Mur de Péguère. Słoweniec atakował na obu podjazdach, ale nie potrafił pozbyć się rywala. Po wejściu na szczyt obaj wrócili do swoich stacji przekaźnikowych. Tadejowi Pogacarowi pozwolono wypowiedzieć się na temat wsparcia Brandona McNulty'ego (ZEA) cieszył się, podczas gdy Jonas Vingegaard z frontu potrzebował pomocy wout van aert (Jumbo – Visma) otrzymane. Na też Geraint Thomas (Ineos Grenadiers) został serwisowany. Daniel Martinez (Ineos Grenadiers) był tego dnia w czołówce grupy i nie miał szans na wygranie etapu. Zatrzymał się więc na grzbiecie i zepchnął swojego kapitana, który właściwie był już zdystansowany, z powrotem do grupy faworytów na zjeździe.
Czarny dzień dla Francuzów
Do dziś francuscy kibice czekają na etapowe zwycięstwo miejscowego kolarza. Nawet dzisiaj nie powinno to działać przy jednodniowym sukcesie. Ponadto był czarny dzień dla kierowców klasyfikacyjnych z Francji. Jak również Dawid Gaudi (Groupama – FDJ), jak również Romain Bardet (DSM) nie nadążał za tempem czołowych kolarzy w Mur de Péguère. Wygląda na to, że Bardet znów ma problemy żołądkowe. Z tego powodu musiał zrezygnować z czwartego miejsca w Giro d'Italia. Dzięki swoim kolegom z drużyny i umiejętnościom zjazdowym, Gaudu ponownie dogonił.
Kämna & Walscheid wychodzą
Jeszcze przed startem Francuzi mieli złe wieści. Aurélien Paret-Peintre (Ag2r – Citroën) i Mikael Cherel (Ag2r - Citroën) nie mogą już brać udziału w Tour de France z powodu pozytywnego testu koronowego. To też dostało Maksa Walscheida (Cofidis). Rodak – i prawie etapowy zwycięzca – Lennard Kaemna (Bora – hansgrohe) wycofał się z powodu uporczywego przeziębienia. Dania Jakob Fuglsang (Izrael – Premier Tech) wrócił do domu z powodu skutków upadku.
Bora – kanał hansgrohe na Twitterze:
„Ze względu na uporczywe przeziębienie, które zaczęło się kilka dni temu i nie poprawiło się aż do wczorajszego dnia odpoczynku, Lennard Kämna niestety nie wystartuje dzisiaj w 16. etapie Tour de France”.
Max Walscheid na Instagramie:
"To dla mnie wielkie rozczarowanie. Niedotarcie do Paryża jest frustrujące, ale nie miałem wyboru”.
Emotional Hugo Houle rondt ontsnapping af en wint de 16e rit in de Tour #TDF2022 pic.twitter.com/yn1KGgibDR
— Sporza (@sporza_koers) 19 lipca 2022 r.
Schreibe einen Kommentar