Kolarstwo: Wout van Aert wygrał piąty etap Critérium du Dauphiné. Belg zwyciężył w sprincie zdziesiątkowanego peletonu po złapaniu uciekinierów tuż przed metą.
Van Aert świętuje – tym razem słusznie
Zwycięstwo w kolejnym etapie Critérium du Dauphiné dla wout van aert (Jumbo - Visma)! Piąty etap o długości 162,3 km poprowadził zawodowców z Thizy-les-Bourgs do Chaintré. Tam zgodnie z przewidywaniami decyzja zapadła w sprincie. Ten koniec etapu nie był jednak przesądzony do samego końca, gdyż czwórka uciekinierów dzielnie broniła się przed zbliżającym się peletonem. Austriak Sebastiana Schönbergera (B&B Hotels – KTM), Belg Jana Bakelantsa (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux), a także dwóch Francuzów Beniamin Tomasz (Cofidis) i Fabiena Doubeya (TotalEnergies) można było znaleźć tylko w ostatnich metrach.
BikeExchange – hazard Jayco
Po uformowaniu się całodniowej ucieczki Team BikeExchange – Jayco objął prowadzenie w peletonie. Z pełną siłą swojego zespołu utrzymali grupę uciekinierów na pożądanym maksymalnym dystansie. Jednak gdy dwie ostatnie klasyfikacje górskie poszły w górę, Ineos Grenadiers zapalił turbo. Prompt został sprinterem Dylan Groenewegen (BikeExchange – Jayco) zdystansowany. Droga była przygotowana na pojedynek Ethana Haytera (Ineos Grenadierzy) vs wout van aert (Jumbo - Visma). Ale kalkulacji dokonano prawie bez udziału czterech dzielnych uciekinierów, którzy zostali złapani zaledwie 100 metrów od mety i ostatecznie wyprzedzeni. Jordiego Meeusa (Bora – hansgrohe) prawie udało mu się wyprzedzić swojego rodaka.
dokończ etap 5!
Wout van Aert wygrywa na linii, tuż przed Jordim Meeusem, w sprincie grupowym z prędkością warp #Dauphine pic.twitter.com/FG9jjF7R4X
— Eurosport (@eurosport) 9 czerwca 2022 r.
Schreibe einen Kommentar