Kolarstwo: David Gaudu zwycięża trzeci etap Critérium du Dauphiné. Francuz dogonił Wouta van Aerta na mecie, który już świętował.
Gaudu pojawia się znikąd
wout van aert (Jumbo – Visma) już wzniósł ręce do nieba. Ale zaledwie ułamek sekundy później Belg zdał sobie sprawę, że mimo wszystko nie wygrał. Złapał kilka centymetrów przed linią mety Dawid Gaudi (Groupama – FDJ) wykonał swój tygrysi skok – i przeskoczył obok. Francuz awansował tym samym na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Wout van Aert – który prawdopodobnie nierozważnie i nieumyślnie oddał etapowe zwycięstwo – ponownie przejmuje żółtą koszulkę. Zgodnie z oczekiwaniami najlepsi wspinacze nie wymieniali ciosów na pierwszym podjeździe tego Critérium du Dauphiné. Góra, która ma tylko 6,2 kilometra długości i średnie nachylenie 5,6 procent, po prostu nie była do tego wystarczająco selektywna.
Schönberger z mocną wydajnością
Austriacy spisali się świetnie na 169-kilometrowym odcinku od Saint Paulien do Chastreix-Sancy Sebastiana Schönbergera (Hotele B&B – KTM). Był częścią sześcioosobowej ucieczki, w której uczestniczyło także trzech jego kolegów z drużyny. Razem zdołali wypracować kilkuminutową przewagę, ale peleton nie puścił uciekinierów. Chociaż Schönberger cały dzień dla swojego kapitana Pierre Roland musiał ciężko pracować, ostatecznie został najsilniejszym kierowcą w swoim francuskim zespole. To powinno zwiększyć jego szanse na start w Tour de France w lipcu.
¡Apretadisimo! Gaudu le arrebata el triunfo a Van Aert sobre la linea de meta.#LaCasadelCiclismo pic.twitter.com/oLcsLzzCGj
— Eurosport.es (@Eurosport_ES) 7 czerwca 2022 r.
Schreibe einen Kommentar