Kolarstwo: Aleksandr Własow pokazał, dlaczego Bora – hansgrohe go podpisał. Rosjanin wygrał trzeci etap Tour of Valencia, kradnąc sporo czasu, a nawet koszulkę lidera Remco Evenepoelowi.
Własow zapala turbo, Evenepoel eksploduje
Swoją pierwszą wygraną w sezonie i pierwszą wygraną niemieckiej drużyny Bora – świętuje hansgrohe Aleksander Własow bardzo szczególny triumf w Tour of Valencia. Rosjanin pokonał rywali na mecie górskiej po 155,1 km z Alicante do Antenas del Maigmó. W ostatnim żwirowym przejściu Własow kontynuował atak i osobiście się zebrał Jana Tratnika (Bahrajn – Zwycięski) wszedł do ostatniej pozostałej ucieczki. Hiszpanie Carlos Rodriguez (Grenadierzy Ineos), Enrique Więcej (gwiazda filmowa), Pelo Bilbao (Bahrajn – Zwycięski) i Alejandro Valverde (Movistar) pozostały tylko miejsca z tyłu. Miał brutalne włamanie Remco Evenepoel (Alfa winylu Quick-Step). Lider klasyfikacji generalnej z Belgii, jako ósmy etap, stracił ponad 40 sekund do zwycięzcy dnia i tym samym również do żółtej koszulki.
¡Wiktoriaaaaaaaaa! Tremenda cátedra de montaña la que dio Aleksandr Vlasov del Bora–Hansgrohe ¡Felicitaciones!
Spójrz na nią #VCV2022 w nowym streamingu 🖥 👉 https://t.co/REiLk944pJ#ElMundoRuedaXSeñal pic.twitter.com/kQkq45MTYv
— Senal Deportes (@SenalDeportes) 4 lutego 2022 r.
Schreibe einen Kommentar