Kolarstwo: W Giro d'Italia sytuacja robi się poważna. W programie pierwszy prawdziwy górski finisz. Kto wygrywa na Colle San Marco?
górale między sobą
Klasyfikacja została wczoraj mocno zachwiana. Jutro przybierze już poważne formy. Ponieważ na 160 km długa droga od Grotte di Frasassi do Ascoli Piceno na zawodowców czekają trudne góry. Forca di Gualdo i Forca di Presta na środku sceny prawdopodobnie nie będą miały wpływu na ogólny ranking. Długie zejście do podnóża ostatniej wspinaczki powinno pozwolić niektórym zawodowcom, którzy zostali pozostawieni w tyle, na ponowne połączenie. Ale potem znów idzie pod górę. The Wzgórze Świętego Marka ma 9,5 km długości i średnie nachylenie 5,6 proc. Godne uwagi: ostatnie 5 kilometrów wzrasta o 7,6 procent. W związku z tym końcowe podejście zaczyna się dość łatwo, ale potem staje się coraz bardziej strome aż do mety. Jeśli tutaj zbyt wcześnie przejdziesz do ofensywy, możesz gorzko tego żałować.
Prognoza Velomotion: Bernal daje przykład
Pierwsze wrażenie na temat formy wspinaczy otrzymaliśmy wczoraj. Na przykład Joao Almeida całkowicie wycofał się z walki o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Szczególnie silni byli Egan Bernal, Hugh Carthy, Alexandr Vlasov i Mikel Landa, którzy niestety dzisiaj przeszli na emeryturę. W związku z tym możemy się spodziewać, że jutro trzej wymienieni jako pierwsi profesjonaliści będą również w czołówce szóstego etapu. Nie wolno skreślać Simona Yatesa, który ujawnił swoje słabości, ale być może celowo tym razem trochę się powstrzymał. Bo tak naprawdę Brytyjczycy to właśnie ci przybysze. Niemiec Emanuel Buchmann również powinien być zadowolony z tej nieco dłuższej góry. Wierzymy jednak w wygraną etapową Egan Bernal, który wygląda prawie tak samo silnie w tegorocznym Tour of Italy, jak w swoim zwycięstwie w trasie dwa lata temu.
</s> Egan Bernal (Grenadierzy Ineosów)
☆☆ Szymon Jacht (Giełda Rowerowa), Hugh Carthy (EF-Nippo)
☆ Aleksandr Własow (Astana-Premier Tech), Emanuela Buchmanna (Bora – hansgrohe), Danem Martinem (Izraelski naród start-upów)
Schreibe einen Kommentar