Kolarstwo: Jutro w Tour de France będzie sekcja dla uciekinierów na dwóch płaskich etapach. Stawiamy na uciekiniera Thomasa De Gendta.
Jasne dla wybrednych
Jutro zawodowcy zmierzą się z najdłuższym dniem zawodów Tour de France 2020. Pełne 218,0 kilometrów z Chauvigny do Sarran. Podczas gdy profil wysokościowy będzie zbyt trudny dla sprinterów, kierowcy klasyfikacyjni będą mieli spokój na następny dzień. Uciekinierzy będą więc mogli zadecydować, kto jutro wygra etap. Możliwe, że my w grupie – przynajmniej na początku – też Sam bennett (Deceuninck – Szybki krok) i Piotr Sagan (Bora – hansgrohe) zapraszamy. Ponieważ ocena sprintu jest pobierana, zanim naprawdę zrobi się zbyt wyboista. Poza tym możemy na mnie liczyć Benoita Cosnefroya (AG2R La Mondiale) w ofensywny sposób zaprezentuje również aktualnego użytkownika górskiej koszulki.
Najważniejsze wydarzenia 12. etapu Tour de France 2020
- 11:50 Start neutralny w Chauvigny
- 12:00 Ostry start w Chauvigny
- Do końca 167,0 km: sprint pośredni w Le Dorat
- 113,5 km przed metą: klasyfikacja górska kat. 4, Côte de Saint-Martin-Terressus (1,5 km przy 8,8%)
- 96,5 km przed metą: klasyfikacja górska kat. 4, Côte d'Eybouleuf (2,8 km przy 5,2%)
- 40,5 km przed metą: klasyfikacja górska kat. 3, Côte de la Croix du Pey (4,8 km przy 6,0%)
- 25,5 km przed metą: klasyfikacja górska kat. 2 i sprint premiowy, Suc au May (3,8 km przy 7,7%)
- Przyjazd do Sarran po 218,0 kilometrach
Prognoza Velomotion: Idealny dla Thomasa De Gendta
Prawdopodobieństwo, że uciekinierzy nie będą jutro walczyć o zwycięstwo, jest niewielkie. W końcu ani zespoły sprinterów, ani zespoły kierowców rankingowych nie będą konsekwentnie podążać za ich przykładem. Jumbo - Visma nie wpuści nawet naprawdę niebezpiecznego człowieka do grupy. Jeśli prowadzenie w klasyfikacji generalnej zdobędzie ktoś, kogo można łatwo odzyskać, żółta koszulka może również zostać mu przyznana w krótkim czasie. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Holendrzy utrzymają dystans w granicach normy i ostatecznie odcinek wygra ktoś zupełnie niegroźny. To uderza Thomasa De Gendta (Lotto – Soudal) do. Uciekający król ma prawie dwie godziny opóźnienia i znany jest z tego, że z wyprzedzeniem wybiera etapy, które mu odpowiadają. A jutrzejsza sekcja zdecydowanie odpowiada Belgowi. Hiszpanie mogli też zaznaczyć ten etap w swoim kalendarzu Pelo Bilbao (Bahrajn – McLaren) i Luisa Leona Sancheza (Astana). Możemy również liczyć na kilku francuskich graczy, zwłaszcza z drużyn z dziką kartą.
☆☆☆ Thomasa De Gendta
* * Pello Bilbao, Luis Leon Sanchez
* Romain Sicard, Rudy Molard, Mikael Cherel
Schreibe einen Kommentar