Najważniejsze wydarzenia kolarskie: Wielu zawodowców marzy o wygraniu klasyka w kolarstwie. Philippe Gilbertowi udało się to kilka razy. W 2011 roku Belg był w stanie wygrać wszystkie trzy ardeńskie klasyki w ciągu tygodnia.
Gilbert wspiął się na szczyt wszechczasów w 2011 roku
Chociaż Philippe Gilbert rozpoczął tydzień Ardennes Classics 2011 jako faworyt, nikt nie spodziewał się tak historycznego triumfu. O dobrej formie świadczył już kilka dni wcześniej sukces w Brabant Arrow. 17 kwietnia powtórzył swoje ubiegłoroczne zwycięstwo w wyścigu Amstel Gold Race. Tak rozpoczął się niezapomniany tydzień. Bo nawet z Fleche Wallonne nie dał szans konkurencji. Ponownie Joaquim Rodriguez był dopiero drugi. A w Liège – Bastogne – Liège musiał nawet zmierzyć się z parą braci. Razem z Andym i Frankiem Schleckami tworzył czołowe trio, zanim po prostu zostawił dwóch Luksemburczyków na ostatnich 300 metrach jak statystów. We wszystkich trzech wyścigach nikt nie miał z nim szans. Łatwo się tocząc, Philippe Gilbert był w stanie zdjąć ręce z kierownicy na krótko przed metą i świętować zwycięstwa.
Ardeny potrójne również dla Rebellin & Van der Breggen
Należy również wspomnieć, że Philippe Gilbert nie jest jedynym, który zarządzał trójką w Ardenach. W 2004 roku Włoch Davide Rebellin w koszulce niemieckiej drużyny Gerolsteiner jako pierwszy zawodowy kolarz świętował ten historyczny sukces. I ten potrójny triumf został już osiągnięty przez kobiety. W 2017 roku nic nie można było zrobić z dominacją Anny van der Breggen.
Teraz Gilbertowi brakuje tylko Mediolanu – Sanremo
W każdym razie Philippe Gilbert od tego czasu ściga kolejne rekordy. W 2012 roku zdobył tytuł mistrza świata na szosie. Obecnie ma na swoim koncie jedenaście zwycięstw etapowych w wielkich turniejach stanowych – wszędzie wygrywał co najmniej raz. Po wygraniu Tour of Lombardia w 2009 i 2010 roku triumfował w Wycieczka po Flandrii 2017 oraz w Paryż-Roubaix 2019 nawet na bruku. Teraz dąży do kolejnego wielkiego celu: Mediolan – Sanremo! Bo jeśli dostanie też włoskiego klasyka, to zdobył wszystkie pięć pomników kolarstwa. Tylko trzem profesjonalistom udało się to wcześniej: Rik Van Looy, Eddy Merckx i Roger De Vlaeminck. Wszyscy trzej pochodzą z Belgii – podobnie jak Philippe Gilbert.
Schreibe einen Kommentar