Kolarstwo: Peter Sagan (Bora – hansgrohe) wciąż musi czekać na swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie. Słowak niespodziewanie przegrał dzisiejszy sprint na trzecim etapie z Paryża - Nicei do Ivana Garcii (Bahrajn - McLaren). Mistrz Niemiec Maximilian Schachmann (Bora – hansgrohe) pozostaje liderem w klasyfikacji generalnej w żółtej koszulce.
Paryż – Nicea 2020 pozostaje klasycznym wyścigiem
W tym roku Paryż – Nicea naprawdę nie jest wyścigiem dla kierowców o dobrej pogodzie. Na trzecim etapie o długości 212,5 km z Chalette-sur-Loing do La Châtre zawodowcy również musieli zmierzyć się z wiatrem i pogodą. Przy niskich temperaturach podmuchy wiatru ponownie powinny odgrywać ważną rolę. Główne pole zostało rozerwane i podzielone kilka razy jak akordeon. Nie obyło się również bez upadków spowodowanych nerwową jazdą i wyczerpaniem zawodowców. Powinno to również zapewnić mistrzowi Irlandii prostą u siebie Sam bennett (Deceuninck – Quick-Step), który nie mógł wziąć udziału w walce o zwycięstwo etapowe.
To nie powinno wystarczyć Peterowi Saganowi
Podjazd pod górę był właściwie stworzony Piotr Sagan (Bora – hansgrohe). Dobrze przygotowany przez kolegów z drużyny, Słowak znalazł się około 250 metrów od mety bezpośrednio na tylnym kole zawodowca Cofidis. Ale po upadku Sam bennett (Deceuninck – Quick-Step) wydawało się, że zamówienie zostało utracone. Peter Sagan czekał chwilę Iwan Garcia (Bahrain – McLaren) wyprzedził wszystkich po prawej stronie toru i ostatecznie wygrał z łatwością. Peter Sagan wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Brutal victoria de Iván Garcia Cortina with muchísima autoridad por delante de Peter Sagan en la etapa 3 de la Paris Nice 2020. #ParyżŁadny #ParyżNiza #ParyżŁadny2020 pic.twitter.com/26w1zxa4yo
— Dany Pro Cycling (@DanyProCycling) 10 marca 2020 r.
Schreibe einen Kommentar