Jazda na rowerze: 133-kilometrowa jazda nie może być smutniejsza. Czwarty etap Tour of Poland został zneutralizowany i skrócony na cześć zmarłego wczoraj Bjorga Lambrechta. Kierowcy poszkodowanej ekipy Lotto - Soudal wspólnie przekroczyli metę w Kocierzu przed peletonem.
Kolarstwo opłakuje stratę Bjorga Lambrechta
W trudnych sytuacjach rodzina powinna trzymać się razem. Kolarska rodzina imponująco to dzisiaj pokazała. Po śmierci Bjorga Lambrechta wszystkie ekipy zgodziły się na zneutralizowanie czwartego etapu Tour of Poland i jazdę całkowicie bez oceny. Jednocześnie odwołano ostatnie okrążenia w Kocierzu, więc odcinek skrócono do 133,0 km. Bo nikt nie miał dziś ochoty na rower. Po starcie w Jaworznie o godzinie 12:10 zawodowcy ubrani w czarne wstęgi zjeżdżali do mety ze średnią prędkością ok. 35 km/h. Sześciu kierowców Lotto - Soudal wyprzedziło resztę peletonu. Podczas minuty ciszy wszyscy profesjonaliści zdjęli kaski, a belgijska drużyna wraz z dyrektorami sportowymi i personelem opłakiwała stratę zmarłego kolegi z drużyny i przyjaciela. Następnie wszystkie drużyny na zmianę stanęły na czele peletonu, aby złożyć ostatnie wyrazy szacunku Bjorgowi Lambrechtowi.
Wjechał do rowu
Dzień po strasznym wypadku Bjorga Lambrechta poznano dalsze szczegóły wypadku. Mówi się, że w ulewnym deszczu było kilka upadków. Belg następnie ominął kierowców leżących przed nim, a następnie wjechał do rowu. Tam upadł i uderzył klatką piersiową i brzuchem o betonową rurę. Następnie poszkodowanego reanimowano na miejscu. Na podium w Zabrzu dyrektor wyścigu Czesław Lang potwierdził wówczas śmierć Bjorga Lambrechta. Wszystkie uroczystości zostały oczywiście odwołane.
lekarz rasy Ryszard Wiśniewski:
„Próbowaliśmy zrobić mu masaż serca zaraz po upadku. Po tym wezwaliśmy helikopter ratunkowy. Jego stan był jednak na tyle poważny, że nie można było go przetransportować. Przeprowadziliśmy więc resuscytację na miejscu wypadku. Następnie został przewieziony do szpitala karetką – w której przeprowadziliśmy dalszą resuscytację.”
Bjorg Lambrecht był uważany za wielki talent
Przede wszystkim przyjaciele i rodzina stracili ważną i znaczącą część swojego życia w osobie Bjorga Lambrechta. Jednocześnie kolarstwo opłakuje utratę jednego ze swoich największych talentów. Belg miał zaledwie 22 lata. Swój drugi sezon WorldTour rozpoczął dopiero w 2019 roku. Niemniej jednak Bjorg Lambrecht mógł już pochwalić się imponującymi wynikami. W tym roku na przykład wygrał klasyfikację juniorów w Critérium du Dauphiné. Zajął również czwarte miejsce w Flèche Wallonne, piąte w Brabant Arrow i szóste w Amstel Gold Race. Rok wcześniej zwrócił na siebie uwagę wicemistrzem świata w wyścigu szosowym do lat 23. W 2017 roku wygrał juniorskie zawody Liège – Bastogne – Liège. Tak więc wszechstronny Bjorg Lambrecht miał przed sobą wielką karierę. Niestety, nie może już tego doświadczyć.
A potem jego świat się zatrzymał... List do Bjorga i wszystkich jego bliskich... ❤️https://t.co/yXpCREsSeD pic.twitter.com/JDexwAYvWu
- Lotto soudal (@lotto_soudal) 6 sierpnia 2019 r.
Schreibe einen Kommentar