Kolarstwo: Pascal Ackermann (Bora - hansgrohe) wygrał trzeci etap Tour of Poland, ponieważ zwycięzca Fabio Jakobsen (Deceuninck - Quick-Step) spadł z ligi. Ale ostatecznie nikt już o tym nie mówił, bo fatalny upadek Bjorga Lambrechta zepchnął kwestie sportowe na dalszy plan. Na mecie kierowcy i widzowie dowiedzieli się, że zmarł jedyny 22-letni Belg.
Bez radości po wygranej w drugim etapie
Udało się to również trzeciego dnia Tour of Poland Pascala Ackermanna (Bora – hansgrohe) w obronie żółtej koszulki. Dzięki zresetowaniu Fabio Jakobsena (Deceuninck – Quick-Step), mistrz Niemiec roku 2018 również mógł świętować swoje drugie zwycięstwo dnia. Mistrz Holandii tuż przed startem odepchnął Francuzów Marka Sarreau (Groupama – FDJ) z boku.
Troje uciekinierów też miało dzisiaj pecha. Jakieś trzy kilometry przed metą Planeta Karola (Novo Nordisk) i Adriana Kurka (reprezentacja Polski) wpadł w zakręt. Jako solista miał resztki Jewgienij Szałunow (Gazprom – RusVelo) wtedy nie ma już szans. Generalnie mokra nawierzchnia trzeciego etapu Tour of Poland była przyczyną licznych upadków.
Bjorg Lambrecht umiera po śmiertelnym upadku
Ale wszystkie sportowe rzeczy zniknęły w tle trzeciego dnia Tour of Poland. Jak przekonali się widzowie podczas ceremonii wręczenia nagród - która oczywiście się nie odbyła - jest Bjorga Lambrechta (Lotto – Soudal) zmarł po upadku. Belg upadł, a nawet trzeba było go reanimować. Następnie 22-letni Belg został przewieziony do najbliższego szpitala. Zmarł tam podczas pilnej operacji.
Pascala Ackermana:
„Dzisiejszy wynik nie jest ważny. Po tej tragicznej wiadomości byłem całkowicie zdruzgotany. Chciałbym złożyć najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom oraz całemu zespołowi Lotto – Soudal.”
Schreibe einen Kommentar