Kolarstwo: Marc Hirschi (Sunweb) właśnie przegapił swoje pierwsze zwycięstwo jako zawodowiec. Dopiero w decydującym potrójnym sprincie młody Szwajcar pokonał Tima Wellensa (Lotto – Soudal). W klasyfikacji generalnej dzielą ich zaledwie cztery sekundy.
Marc Hirschi znów jest silny
Wstępna decyzja w Binck Bank Tour! Falisty czwarty odcinek, rozpoczynający się i kończący w Houffalize w Belgii, na długości zaledwie 96,2 km przyniósł pewne zmiany w klasyfikacji generalnej. Zgodnie z oczekiwaniami Lider przegrał Sam bennett (Bora – hansgrohe) dogania te wzloty i upadki. Tymczasem zerwał ze Szwajcarami Marca Hirschiego (Sunweb), Hiszpan Iwan Garcia (Bahrajn – Merida), a także dwóch Belgów Tima Wellensa (Lotto – Soudal) i Laurens DePlus (Jumbo – Visma) mocny kwartet. Pomimo pewnych rozbieżności, grupa ogólnie bardzo dobrze się zgrała, dzięki czemu prowadzenie mogło się wydłużyć do ponad pół minuty. Na około dziesięć kilometrów przed metą Ivan Garcia musiał puścić swoich towarzyszy.
Tim Wellens podaje na ostatnich kilku centymetrach
Gdy nasza trójka była w drodze, zaczęły się małe gry. Laurens DePlus wydawało się, że nie może lub nie chce przejść przez prowadzenie, później zaatakował bezpośrednio. Marca Hirschiego spróbowałem w zjeździe. Ale nikt tak naprawdę nie mógł oderwać się od jego dwóch towarzyszy. Trójka prześladowców utworzyła się za nimi i zagroziła, że się zbliży. Ostatecznie o zwycięstwie dnia zadecydował trzyosobowy sprint. W ostatnim prawym zakręcie Marc Hirschi dał się zepchnąć na bok, ale potem z impetem wyprzedził Belgów. Laurens De Plus nie miał jednak nic więcej do zarzucenia Tima Wellensa przepchnął się obok Marca Hirschiego tygrysim skokiem na ostatnich kilku centymetrach. Prowadzi również w klasyfikacji generalnej, ale Marc Hirschi traci tylko cztery sekundy.
To... Tim Wells! Sprintuje o krawędź szybciej niż Marc Hirschi. De Plus jest trzeci. Wycieczka #BinckBank pic.twitter.com/z3CnUuAdne
— Wycieczka po BinckBanku (@BinckBankTour) 15 sierpnia 2019 r.
Schreibe einen Kommentar