Kolarstwo: Marcel Kittel ogłosił dzisiaj, że ze skutkiem natychmiastowym rozwiązał kontrakt z drużyną Katusha – Alpecin. Obie strony zgodziły się na to. Jednak pojutrze 31-latek nie myśli o zakończeniu kariery.
Kittel po prostu nie znajduje już swojej dawnej formy
Marcel Kittel i Katusha – Alpecin: Rozdział, który nigdy nie był pozytywny, w końcu dobiegł końca. Jak oficjalnie ogłoszono dzisiaj, w czwartek, obie strony zgodziły się na wcześniejsze rozwiązanie umowy. Media wcześniej informowały, że Kittel odwołał Tour of California po tym, jak nie rozpoczął Tour de Yorkshire. Teraz jego fani są pewni: już nigdy nie zobaczą Marcela Kittela w koszulce Katusha – Alpecin. Koniec nie jest zaskoczeniem. Od zeszłorocznego Tour de France spekulowano, że małżeństwo z rozsądku może zakończyć się przedwcześnie. Nic dziwnego, bo Marcel Kittel został pozyskany po imponującym sezonie 2017 – jako podobno najszybszy sprinter świata i idol nowej kolarskiej młodzieży w Niemczech.
Jego udana kariera nie powinna się na tym skończyć
Mimo całej krytyki pod adresem Marcela Kittela, trzeba też wspomnieć, że 30-latek osiągnął w swojej karierze imponujące rzeczy. W sumie może pochwalić się 2008 sukcesami od początku swojej kariery zawodowej w 99 roku. Z 14 zwycięstwami etapowymi w Tour de France udało mu się. Wyprzedzić Erika Zabela i zostać nowym rekordzistą Niemiec. Wygrał również etapy Giro d'Italia i Vuelta a Espana. Pięciokrotnie wygrał Scheldeprijs, często nazywane „Mistrzostwami Świata Sprinterów”. Mimo nagłego końca Marcel Kittel nie chce zakończyć kariery w wieku 31 lat. Myślimy: dobrze! I mamy nadzieję na powrót, gdy tylko poczuje, że może to zrobić ponownie.
Kittel: „Kocham jazdę na rowerze”
W pisemnym oświadczeniu Marcel Kittel szczegółowo zwrócił się do swoich fanów, sponsorów i swojego byłego zespołu. Zapowiedział, że nie chce kończyć kariery i pracuje nad swoim powrotem.
Marcel Kittel:
„To był dla mnie długi proces decyzyjny, w którym zadawałam sobie wiele pytań o to, jak i dokąd chcę dojść jako osoba i sportowiec oraz co jest dla mnie naprawdę ważne. Kocham kolarstwo i moja pasja do tego pięknego sportu nie zniknęła, ale wiem też, czego mi to wymaga i czego potrzebuję, aby odnieść sukces. Wierzę, że każdy ma swoje mocne i słabe strony, a radzenie sobie z nimi w zespole to ciągły proces, aby być silnym i odnosić sukcesy”.
Na moją prośbę Team Katusha-Alpecin wspólnie podjęliśmy decyzję o wcześniejszym rozwiązaniu mojego obecnego kontraktu. Przeczytaj więcej tutaj: https://t.co/VPjcMY4aImhttps://t.co/OucHtZYPPV
Zdjęcie: Stefan Rachów pic.twitter.com/fVWrB9HVdU
— Marcel Kittel (@marcelkittel) 9. może 2019
Schreibe einen Kommentar